Bielenie nie zapobiega chorobom.
To zabieg, który chroni pnie drzewek przed nagrzaniem. Biały kolor odbija zimowe słońce, pnie nie nagrzewają się tak szybko jak wtedy, gdyby były ciemne. Soki nie ruszają w górę. Nadejście mrozu nie spowoduje ich zamarznięcia (zamarznięta woda ma większą objętość niż ta w stanie ciekłym) i na pniu nie będzie spękań mrozowych.
Dlatego bielenie robi się w styczniu, bo potem już niczemu nie służy (poza walorem estetycznym.
Tak wygladają uszkodzenia mrozowe
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
To prawda, ale wapno również odkaża, i jest przeszkodą, dla szkodników których larwy zimują w opadłych liściach lub ziemi, a wiosną próbują dostać się na drzewo.....tak mi wuj sadownik mówił
Przy czym sadownicy nie bielą drzewek wcale bo przy takiej ilości sztuk po prostu z braku czasu, przecinka jest ważniejsza dla nich.
Wapno użyte do bielenia nie ma właściwości owadobójczych i grzybobójczych. To mit, który funkcjonuje od wielu lat i dlatego spora część ludzi sądzi, ze właśnie dlatego bieli się drzewka. Gdyby tak było powszechnie używałoby się wapna do oprysków w sezonie, bo to jeden z najtańszych środkow.
cytat" Praktyczne porady odnośnie bielenia drzew
Uszkodzenia powstają najczęściej w styczniu i lutym, gdy w ciągu dnia słońce rozgrzewa grubsze konary i pień, a nocą gwałtownie obniżająca się temperatura powoduje przemarzanie pobudzonych do życia komórek. W pniach drzew powstają wtedy pionowe pęknięcia, rany zgorzelinowe lub dochodzi do przemarznięcia konarów (w przekroju widoczne jako brunatne komórki). I właśnie po to, by zapobiec powstawaniu tych uszkodzeń, bielimy pnie i nasady konarów.
Nie zapominajmy także o bieleniu krzewów owocowych. Są one mniej odporne na mróz niż grusze, wiśnie czy jabłonie, które zniosą temperatury minus 20-30°C. Nie jest prawdą, że późne (wiosenne) bielenie drzew owocowych niszczy larwy szkodników i zarodniki chorób grzybowych. Wapno nie ma takich właściwości.
Jeśli nie chcemy albo nie mamy możliwości bielenia drzew, możemy owinąć pnie i grube konary białym papierem lub słomą. To ochroni nasze rośliny nie tylko przed pęknięciami, ale również przed dzikimi zwierzętami. Do owijania nigdy nie używajmy jednak folii!
Jeśli do mleka wapiennego dodamy trochę gliny, krowieńca lub mąki, ograniczymy jego spłukiwanie podczas deszczu."
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu nie upieram się, że ma.
Ale z drugiej strony rolnicy często używali go do bielenia stajni, obory i chlewni, a ja gdy hodowałam króliki, bieliłam klatki przynajmniej raz na pół roku.
Bo tak robili inni hodowcy.
Przekonana byłam, że w celu odkażania właśnie.
To w końcu jaka jest prawda, bo się można pogubić.
Z punktu widzenia chemika uważam, że te właściwości posiada. W lecznictwie też używane do odczulania organizmu i stosowane w przeziębieniach wspomaga walkę z infekcjami.
Z drugiej strony mogę się mylić.
Wyszło na to, że się nie upieram, ale jednak próbuję udowadniać, że ma.
Ciekawe jak jest faktycznie.
Danusiu bardzo to miłe
Nie martw się ja pewnie tez obejrzę dopiero w necie bo HGTV nie mam, zrezygnowałam z telewizji kablowej wiele lat temu, bo jedno i to samo pokazywali przez cały miesiąc tylko o różnych porach, teraz w cyfrowej jest podobnie. Lepiej ten czas w ogrodzie spędzić
A na TVN nie chce mi się tak wcześnie wstawać