Rdest jest u nas bardzo niedoceniany a przecież tak pięknie kwitnie

bozga napisał(a)

Rdest jest u nas bardzo niedoceniany a przecież tak pięknie kwitnie

No właśnie pierwszy raz zobaczyłam go na żywo w swoim własnym ogrodzieBardzo mi się podoba pod warunkiem, że będę umiała go opanować.....się okaże czy za rok nadal mi się będzie podobał

Widziałam Twoje zakupy berberysikowe......ładnie zapakowane

Tylko tyle śniegu zastałam jak zaszłam na ogród i tyle samo jak z niego wracałam tylko ciemno i mroźno

Dwie bramy

Widać wreszcie moje tuje





pokarm dla ptaków na zimę
moje okrywowe róże

Rdest przed cieciem jeszcze



w jedną stronę



i w drugą czyli przeciwną



Ta ciemna plama po prawej u góry to nocujący jeden z wielu bażant



ha ha wszystko widać nie

Piękny ten widok z góry .Roslinki coraz większe a róże okazy zdrowia, zazdroszczę takich róz , u mnie ziemia dla nich za slaba wiec zawsze byle jakie. Pozdrówka.

A w rowie znowu woda



mam nadzieję , że to ostatni rok w takim wydaniu




Pamiętacie kwiatostan gunnery???

zasuszyłam

Bogdzia napisał(a)

Piękny ten widok z góry .Roslinki coraz większe a róże okazy zdrowia, zazdroszczę takich róz , u mnie ziemia dla nich za slaba wiec zawsze byle jakie. Pozdrówka.

Dziękuję Bogdziu....cieszę się , że roślinki coraz bardziej widoczne....Boziu jak ja bym chciała mieć już dojrzały ogród i móc się nim cieszyć.....a tu tyle jeszcze trzeba czekać

Ogród z daleka - widok z drogi dojazdowej



Widać długość działki choć nie w całości jeszcze