sylwia_slomczewska napisał(a)

Nioooo nakupiłam dzisiaj znowu , ale jak pokarzę co to sama byś się nie oparła cztery prawdziwne angielki, szkoda tylko , że nazw nie podalii jeszcze coś oprócz nich , jechałam jak na sybir z tymi tobołami bo torebka , a moje zawsze duże, torba z papierami firmowymi, parasol, torba z dresem na rehabilitację i dwie torby roślin......dzwoniłam do domu , żeby przyszli na przystanek bo nie mogłam unieść

ja sobie już tego nie wyobrażam już dźwigania

róże pokaż ...choc angielki NN to nie angielki ale dzis byłam w Biedrze tez tam jakieś są nawet nazwy maja ...ale powiem ci ze ja juz nie kupuje w ferworze ....będę na spokojnie zamawiać w necie ...konkretne te co chce

ostatnio mam wrażenie ze markety nam mózgi wypalają ...ograniczyłam tam wyprawy ......normalnie nie bywam ...zwykle nie kupujemy w nich tego co chcemy tylko to co aktualnie mają w sprzedaży zwykle marna jakość to i cena adekwatna.

Stokrotki cudne Od razu czuć wiosnę

a tu już zakupy dzisiejsze z neta przyszła już jabłoń ozdobna Ola

oraz maty wiklinowe na szałas, ale nie sfociłam
takie dwa maluszki dziś nabyłam w L po 13 zeta były to przygarnęłam bo od czegoś trzeba zacząć



Może mi Bożenka coś na ich temat podpowie


migdałowiec, mam jednego malucha w przydomowym , ale marzy mi sie olbrzym na dużym

No proszę, zakupy jak tra lala.
Zazdroszczę migdałowca, u mnie ciągle przemarza

kopany , ale korzeń w siatce fajnie opakowany, z siatką w ziemię dałam
i tuja na, którą polowałam już dwa lata , ale zawsze była strasznie droga , a dzisiaj nie

Zakupy, zakupy, wariacje i radości.!!!
Ale fajne nowe roślinki.
Rajska jabłoń , suuper zakup!
I te rodki, bardzo ładny wybrałaś kolorek
O i tuję Whipcord kupiłaś,. suuper dredzik, jak ja ja nazywam.
Ja ja mam szczepioną na pniu

Aniu wiosna coraz bardziej widoczna

Justynka ja się nie oparłam, a kupuje w markecie bo można w miarę tanio ogród budować w moim przypadku to ważne Już Ci pokazuję za niecałe 6 zeta każda


takie w środku


i już sobie przypomniałam , że tą moją cudną bordo nabyłam w ten właśnie sposób

chyba dam je w przydomowym koło schodów pod okno pokoju


będą blisko tej bordowej co już mam i będzie pachniało, a wystawa południowa



no i powiedz jak je zostawić miałam

takie nuty zapachowe maja mieć

instrukcja sadzenia dokładna



podszkoliłam się

Nallar napisał(a)

No proszę, zakupy jak tra lala.
Zazdroszczę migdałowca, u mnie ciągle przemarza

U mnie w przydomowym w zeszłym roku zaraza ogniowa siekła mimo pryskania, ale za to to co uratowałam całe w pączusiach