serduszka już taka i jak już koloru dodaje

mrówki się już obudziły


ta rabata jest tutaj i to ten chodnik do przełożenia i zmiany

Dobrze, ze opony wywalisz, też mi się nie podobają. Serduszka mnie powaliła, ależ jej się spieszy!
Jak po rehabilitacji? Lepiej się masz?

Przydomowy, żeby w sezonie było do porównania

berberyski już w listkach




orliki sieją mi się wszędzie nawet w makach

za domem pierwsze co można z drogi zobaczyć oprócz sterty ziemi i piachu
.....języczka jeszcze śpi


nutkajski dzisiaj bez wiatru

rabata pod szałasem jeszcze nie w formie docelowej , ale już prawie obsadzona najwyższym piętrem
są ty obiele , śnieguliczka hibiskusy, złotlin, pigwowiec, miscant, lilak i dwa modrzewie obciete nisko przy ziemi bo pies połamał jak było nie ogrodzone, będą kule modrzewiowe jak mi się uda

worki zasłaniają przed zającem , ale myślę, że już niedługo bo za siatką trawa się już zieleni


i kilka ujęć na dużym , żeby do porównań w sezonie było

tu dosadzone 5 różyczek

Duży ogród z daleka.....kiedyś może będzie widać tylko drzewa....na razie lotnisko, albo stok narciarski

margaretka3 napisał(a)

Dobrze, ze opony wywalisz, też mi się nie podobają. Serduszka mnie powaliła, ależ jej się spieszy!
Jak po rehabilitacji? Lepiej się masz?

Gosia one straszą od początku i pod oknem i przy chodniku, babcia w nich sadziła lubczyk, w jednej rośnie do dzisiaj, w reszcie po kryjomu posadziłam i posiałam co innego i co roku jak się rozrasta to zasłania to brzydactwo.......ale kropla drąży skałę po malusiu po troszeczku zmieniam po mojemu .......zmienię i to
We wtorek mam do neurologa na kontrol, na razie ręce lepiej , za to gorzej noga......czyli w przyrodzie nic nie ginie a jak Ty już swoją skończyłaś?

Ależ masz tej przestrzeni i miejsca na te wszystkie chciejstwa . Sylwuś moja serduszka też wychodzi, ale jest sporo mniejsza od Twojej . Dziś zobaczyłam, że jeden mieczyk od Ciebie wykiełkował .