Frezja

Z nawyku szukałem czegoś innego i nie zobaczyłem. Ależ masz zdrowe rośliny.



Pozdrawiam

Super zdjęcia

Ale kwiatów cudnie
fajnie że krzewuszki zmobilizować do zdjęć; )

A ja szukam i szukam i nie ma szałwi co mi nasionka przysłałaś albo ślepota ze mnie

Mazan napisał(a)

Frezja

Z nawyku szukałem czegoś innego i nie zobaczyłem. Ależ masz zdrowe rośliny.



Pozdrawiam

Z nawyku szukałeś ofiary...ale wiesz, pewnie byś znalazł to nie ta "sesja" ale jak bardzo chcesz to się znajdzie coś dla Ciebie..3 dzień z kolei pryskam HT na mszyce, które zadomowiły się na na porzeczce i już widzę na róży...czy 150 na 2 l to nie mało ?
Jutro ruszam do boju z OW na floksy.

Także widzisz, że sesje są różne

Ewo, miło bardzo

Aga...dzięki
Karabelko, pełna mobilizacja tylko deszczu brak. Parę kropelek spadło i to wszystko.

Mirko,żadna ślepota..szałwia czeka pod foliowym dachem...dobrze jej tam. Myślałam, że lunie deszcz to bym ją rozsadziła. Twoja to zapewne wielka.

Frezja

Już nawet wielokrotnie odpisywałem, że min. 300 ml/2l. Jednak wciąż w użyciu jest dawka na grzyby. Proponuję HT używać na grzybki, a na 'robactwo' robić roztwór tymolowy - przepis też dawałem. Sprawdzę tylko gdzie jest.
Czemuż to wojować chcesz wśród floksów? Ostatnio także wojowałem, ale ze śmietką. Roztwór tymolowy to taki dursban domowego wyrobu.



Pozdrawiam

Piekne ulubione miejsce Kwiatow pieknych mnostwo a biala krzewuszka sliczna.

Mazan napisał(a)

Frezja

Już nawet wielokrotnie odpisywałem, że min. 300 ml/2l. Jednak wciąż w użyciu jest dawka na grzyby. Proponuję HT używać na grzybki, a na 'robactwo' robić roztwór tymolowy - przepis też dawałem. Sprawdzę tylko gdzie jest.
Czemuż to wojować chcesz wśród floksów? Ostatnio także wojowałem, ale ze śmietką. Roztwór tymolowy to taki dursban domowego wyrobu.

Pozdrawiam

Zwiększę dawkę...może przeoczyłam w natłoku wiadomości. Tymolu to ja nie mam. Gdzie to się kupuje ?

Floksy zaczynają żółknąć od dołu i jak tu nie wojować?
Na czym miałeś śmietkę ? na kapustnych ?

Frezja

Kupuję tymol w necie Magiczny ogród, a przepis jest w wątku o zwalczaniu szkodników bez chemii.
Śmietka zaatakowała mi całą kapustę wczesną. Tu już pobłażania nie było. Wcześniej zauważyłem muchę śmietki na burakach ćwikłowych, a że lubię botwinkę to tam również poszalałem. Domownicy patrzyli z przerażeniem, ale pokazałem, że można po oprysku zjeść takiego buraczka. Było widać oddech ulgi.
Na marginesie dodam, że tymolem nie powinni zajmować się chorzy na tarczycę /blokuje przyswajanie jodu/ i epileptycy /zwiększa częstotliwość i siłę ataków/.



Pozdrawiam