Asiu, u mnie 2 kotki i jeszcze niczego nie zniszczyły. Nie wchodzą na stoły, meble. Teraz jedna z kotek powiła 3 małe..mają już ok.miesiąca. Na czas, aż znajdę dla nich domek pomieszkują u mnie w mieszkaniu; oby były grzeczne i dały postać wazonom na swoim miejscu.
Okazuje się, że już mam białe czosnki one później zaczynają kwitnąć. Fioletowe przekwitają a zaczynają kwitnąć białe u mnie płasko.
Upał nie do zniesienia siedzę w domu i zaglądam po wątkach. Kiedy to się skończy wczoraj drzewa podlewałam w zeszłym roku posadzone bo jeszcze pewnie się nie ukorzeniły zaczęły liście żółknąć.
Trzeba będzie się oglądać za palmami a nie za klonami.
Deszczu było bardzo dużo i napojone wszystko. Chociaż wyglądam za następnymi opadami A u Ciebie Moniko też roślinki chyba nie narzekają..
Choć przy tym upale trzeba będzie szykować zraszacze...klon Flamingo zrzuca listki
No widzisz..czosnki się znalazły W domu idzie wytrzymac przy opuszczonych roletach zewnętrznych. Nawet na porządki mnie wzięło, byle nie wychodzić z domu. Na dodatek komary i to w dzień. Musiałam odpalić moje pochodnie, jak wyszłam z kawą.
Klony to wrażliwce.