Witam Sylwia. No muszę. Ja nie umiem stosować chemi - kiedyś już sypałam polytanol gr (na krety i karczowniki) i nic nie zadziałało a moja kieszeń zubożała bo to drogie cholerstwo..
??? Ciekawe co tę brzozę tak objadło??? W szoku jestem, co to za dziadostwo się zadomowiło? Chodzisz, chuchasz, dmuchasz na roślinki a tu coś przyjdzie i zeżre. Oj, ciężki los ogrodnika.....
widzę, że b. ładny ogród powstaje
To dla mnie dobre wieści, w zeszłym roku posadziłam trzy od koleżanki na patelni, po zimie przetrwała tylko jedna, ale mam nadzieję, że też w tym ciepełku będzie jej dobrze
Ewa juka to do ogrodów skalnych polecana wiec na patelnie - w jednej szkółce winie maja drogo, jak znajdę czas to podjade do mojego ogrodnika
Edit kuknełam do Twojego ogrodu -ślicznie masz