Joanka napisał(a)

Darłówko.... byłam tam ponad dwadzieścia lat temu....

cześć Joanka ja byłam pierwszy raz i podoba mi się moim zdaniem jest to szczególnie dobre miejsce na wypady rodzinne. Polecam

Jak drzewo paskudne to jeszcze zrozumieć,ale czy drzewa mogą być paskudne ...? Idę coś porobić bo nosi mnie z tego przeziębienia czy tam czegoś
Muszę pokazać u siebie ciski jakie mam tyciuśkie do identyfikacji.

monteverde napisał(a)

Kasiu piękne miejsca zwiedzasz, życzę dalszego udanego pobytu, a Twoja działeczka na pewno ma się dobrze

Cześć Aniu jesteśmy u rodziny, w międzyczasie zwiedzamy i odpoczywamy nie lubimy siedzieć non stop w jednym miejscu Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że w przyszłości i do Ciebie zalecimy

Działeczka została samiuteńka, więc pozostaje mi nadzieja, że wszystko ok

ja akurat mam odmienne zdanie w sprawie bluszczu na pniach drzew...
po prostu to lubię !
i u siebie właśnie sadzę bluszcz przy pniach ( no, oczywiscie nie przy wszystkich) i czekam kiedy będzie wyżej

Ja u siebie puściłem po jednym pędziku na hakuro, derenia i modrzewia na pniu - ale on ledwo co ruszył i ma takie drobne listeczki - jak myślicie - przesadzić go?

poczekaj Sebek, bluszcz jest dość 'leniwy' na poczatku...
chyba, ze pytasz o to czy w ogóle to dobry zestaw ?

No właśnie się pytam, czy nie będę żałować tego za kilka lat - czy np, liście mu nie odpadną po zimie albo czy nie wejdzie do korony?

W tym miejscu jeszcze raz dziękuję an_tre za zaproszenie i niezwykłą gościnność odwiedziliśmy Anię w drodze na Pomorze i to ok. 3.00 (popraw mnie Aniu jeśli pomyliłam godzinę, późno już było)
Aniu - było nam bardzo miło poznać Ciebie oraz Twojego M. a także zobaczyć Twój ogród przy blasku księżyca i świec mam nadzieję, że będzie mi dane zobaczyć Twój ogród również za dnia Jeszcze raz wielkie dzięki! ściskam!

a... tego to ja nie wiem...
mnie sie to po prostu podoba ...
ale zawsze przeciez można przyciąć jak jest zbyt ekspansywny, tak ?

Nie martw się jak wrócisz zobaczysz pewnie jak wszystko znowu urosło