A teraz odpowiem na wszystkie te miłe wpisy
Karola - dzięki

dużo roślin na szczęście jeszcze kwitnie

teraz budujemy tylko kawałek muru, ale już widoki się zmieniają
Beta - dzięki, miło mi. Te nowe pełne jeżówki wyjątkowo mi się podobają
adom1206 - hmm...

domku jeszcze nie mamy, narazie jest stan zero

więc jeszcze nie mogę się wypowiedzieć

ogródek jest tylko w tej części gdzie budowa najmniej może oddziaływać, chociaż to i tak bardzo blisko, bo działka mała. Generalna zasada jest oczywiście taka, że ogród najlepiej zakładać jak już wszystkie prace budowlane są skończone i ja się z tym w pełni zgadzam

i tak powinno być, no chyba że ktoś ma bardzo dużą działkę np. 2ha to w jednej może budować sobie dom, a w drugim końcu można zakładać pomału ogród. My mamy małą działkę, zaczęliśmy od porządkowania terenu i nasadzenia szkieletu, ale tylko w jednej części i tak miało zostać, a reszta miała być robiona po zakończeniu budowy

no ale jak widać wyszło inaczej

))) mamy malutką szkółkę roślin

, która zostanie rozsadzona po zakończeniu budowy, wszystkie nasadzenia zostaną uporządkowane, co wyleci, przemarznie, ulegnie zniszczeniu itd. to trudno - będzie miejsce na coś lepszego

oczywiście ekipa będzie pilnowana aby nic nie zniszczyła

liczę na to, że zniszczeń wielkich nie będzie, bo cały front robót będzie z innej strony działki, musieliby rzucać cegłami na odległość 20-30 metrów aby coś zniszczyć lub bezpardonowo wdepnąć w rabatki, ale już chyba 4 ekipa coś robi na działce i obchodzi się bez większych zniszczeń
Dodam do tego co napisałam, coś jeszcze

Mamy obecnie trzecie lato na działce niemal za sobą. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie zamieniłabym tych 3 sezonów z Ogrodowiskiem za nic

to nie tylko 3 lata zdobywania wiedzy i doświadczenia ogrodniczego, błędów, pomyłek w nasadzeniach i uprawie

, ale ........ przede wszystkim życzliwe i przyjazne osoby z forum i sam nasz raczkujący ogródek - co przywracało mi radość gdy było źle
Reasumując - nadal uważam, że nie jest to praktyczne gdy zakłada się ogród przed budową, no ale ja narazie nie żałuję

))
Zbyszku - niezmiernie mi miło, że mnie odwiedziłeś

małymi kroczkami zmierzamy do celu
Haniu - dzięki, że czuwasz

dzięki dobrym myślom wszystko zmierza w dobrym kierunku, a to jest nam teraz bardzo potrzebne
Joaska - barbulę dostałam od Martek i póki co nic o tej roślinie nie mogę powiedzieć

no może tylko to, że u mnie rośnie na pełnym słońcu i ma się dobrze, a podobno to roślina do cienia

) majstra nie komentuję

) raz jest lepiej a raz coś nie tak, już sama nie wiem czy lepiej jak więcej % spożywa czy nie

))
Syla - dzięki, że w wirze własnych prac budowlanych do mnie zaglądasz

masz zupełną rację, no mus mieć oko na wszystko

)
dorciabe - rośliny bujają ładnie, a to co najwyżej 3 sezon dla niektórych

)
grembosia - ano szaleję, już wycieczki podobno spacerują w naszą stronę zobaczyć cóż my tam za budowlę stawiamy

))) jak już cały mur skończę może za rok, to nic nie zobaczą

))
Dobrze, że mam bratnią (chyba siostrzaną!

) duszę w łamaniu zasad

) nie żałuję póki co, że trochę odwrotnie wyszło, cóż miało być inaczej, a .... wyszło samo życie

)) mamy miły kącik ogródkowy zamiast siedzieć w chwastach po szyję

)) u Ciebie to już wszystko skończone i jest pięknie! a u mnie ...będzie

... wkrótce

)))))
Wszystkich serdecznie pozdrawiam!!!!