mętlik w głowie się robi

Kawcia ha ha działasz, ale nie martw się po kilkunastu latach dojdziesz do tego co z czym .Nie jesteś sama ha ha

hihih no tak myślę że jak dzieci pójda precz i zostanę sama stara babuleńka to będę już wiedziała co z czym się je hihi

Hej Kamisia Po pierwsze pozdrawiam najserdeczniej, bo dawno się nie widziałyśmy Widzę, że u Ciebie prace koncepcyjne nie ustają Ciekawa jestem czy się zdecydujesz w końcu na szałwię czy na lawendę? Osobiście głosuję za szałwią w tym zestawieniu z rozplenicami. Dziewczyny pisały o połączeniu z przywrotnikiem, mmm.. chyba byłoby pięknie

A co do gazonów, nie myślałaś żeby je wywalić, skoro ich nie lubisz?? Można by je zastąpić odpowiednio prowadzonym, niewysokim żywopłotkiem, np. z cisa, bukszpanu, grabu, czerwonego buka.. Ot, taka luźna refleksja w tym pięknym, mroźnym i słonecznym dniu

Buziaki

Kamilo, a po co chcesz w ogóle kupować sadzonki stipy? Wysiejesz w lutym to w sezonie będziesz miała takie sadzonki jakbyś kupowała za parę zeta za sztukę Nie warto. Jak chcesz nasionek to mogę ci wysłać, no problem