U mnie po wielkanocnych przymrozkach nie ma już potrzeby okrywania ogrodowych
Macie rację, że nasze straty w porównaniu do strat sadowników to pestka. W Lubelskim było wielkie nocne odymianie sadów. Ciekawe z jakim skutkiem?
na ambrowcu uchował mi się jeden liść nie porażony mrozem, to jest nadzieja ale grujecznika chyba w tym roku wywalę bo co roku to samo, denerwować mnie zaczyna