wiem że będzie źle ale się pocieszam że może jednak będzie dobrzemój młody ma koślawość kolan która klasyfikuje się już pod operacje, a mała urodziła się ze zwichnięciem stawu biodrowego, hospitalizowana była 5 tygodni na wyciągu, potem jeden stały aparat, potem szyna cud że zaczęła tak szybko chodzić, mam nadzieję że ma nóżki równej długości bo w tamtym roku miała 3 cm różnicy. trzymać trzymać