amelia_b napisał(a)

oj sama nie wiem, czy jest sens

Moja róże zaatakowała czarna plamistosc liści, będę o nią walczyć do ostatniego tchu zrobiłam na razie naturalny oprysk z sody, wody, oleju no i zobaczymy, chemia wolę się nie bawić, ale jak będzie trzeba opryskam. Wstaw zdjęcia swojej zobaczymy co jej może być.

amelia_b napisał(a)

spróbuje coś poradzić, tylko się tak zastanawiam czy jej nie wywalić bo to zwykła róża za 10 zł, chyba się nie opłaca

Szkoda, jeśli ładna Ja mam wierzbę babilońską, ktora jak mańka wstańka - choruje, ja ja reanimuję, ona zmartwychwstaje, potem znowu chorujee...itd. -ulubienica eMa - mam ją dosyć i, tak jak Ty, chcę wywalić, ale zawsze odkładam na później Postanowiłam sobie, że jeśli jeszcze raz zrobi mi ten numer, reanimacji nie będzie :

trawnik

Przez te upały i susze wysechł?

Róża, chyba tu się dzieje coś głupszego, cały pęd obumiera

Karol99 napisał(a)

Przez te upały i susze wysechł?

nie wiem Karol, myśleliśmy ze za dużo nawozu sypnęliśmy,ale teraz to już sami nie wiemy, pewnie wszystko na raz

a ma tej najładniejszej potwory szaleją


i na rozchodnikach tez

przyszła caradonna, w prawdzie przekwitnięta już ale tez fajnie wyglądają te ciemnie łodygi, całością przyciąć teraz żeby się rozkrzewiła?

i perovskia: pierwsza moja, z tamtego roku, druga dzisiejsza

Tą rozę trzeba przyciąc szybko aż do zdrowego i oprysk p grzybowy zrobić
Inne opryskac na mszyce
Raz a porządnie a potem można prfilaktycznie ekologicznie