Trochę z wami jestem, trochę mnie nie ma, dzieciaki mam chore,oboje z gorączka, małżonek od tygodnia połamany,znów kręgosłup, teściowa u nas pomieszkuje nocami, ciśnienie jej skacze i boji się sama spać,ogólnie dezorganizacja miru domowego, to w skrócie
Nie wiem nawet kiedy uda mi się tulipany posadzić. Pozdrawiam cieplutko