Widzisz.....miałam mieć bukszpanowo - trawiasto - hortensjowy ogród.
Trawy w większości wymarzły, a hortensje nie rosną i mają jasne liście....mizeroty.
Dlatego piszę, że nic nie rośnie....bo nic z tego co chciałam żeby rosło.
No ale róże jako tako...co mnie trochę dziwi. Może to że w dołek im dużo dałam? A jak się dobro skończy to też przestaną rosnąć? Oby nie, bo w różach też się zakochałam i teraz będzie bukszpanowo - różano - hortensjowy