Ale wiecie, dziewczyny, nie ma szans na nieposiadanie niczego, jeśli się ma jakąś pasję - jesteś ogrodnikiem, to masz 4 sekatory, dwie łopatki 3 pary rękawiczek, 2 konewki, koszyk nasion, w drugim etykiety, pudełko sznurków, nożyczki, znaczniki.... no nie ma siły, żeby nie mieć nic
U mnie w domu sami pasjonaci, przy czym każdy z innym hoplem, więc jest masakrycznie

Nas tez trojka, a mamy 130 qm plus garaz i domek ogrodnika Mniej nie chcialabym miec, bo biuro i pokoj dla gosci sa konieczne. Sprzatanie, no coz, nie jestem pedantyczna. Zamykane szafki bez szkla tez sa konieczne

no dobra Juziek 120 m2 weeeeźźź
ja mam 220
ale nas 6 ha!

U mnie goście spali raz! Raz na 10 lat! I pokój stoi pusty. Znaczy nie pusty, bo tylko pierdolnik coraz większy tam
Młoda ma dwa pokoje. Z jednego bym mogła zrobić biuro... ale mi nie potrzebne, bo wolę na kanapie przy oknie z widokiem na ogród
Czyli drugi jej pokój - niepotrzebny.
Ja byłam pedantką, ale metraż mnie wyleczył I albo dom albo ogród hehe
Mam stolik ze szklanym blatem! Serweta przykrywa jakieś 80%. Nie mogę patrzeć na te 20% Już się nie mogę doczekać kiedy się go pozbędę

Pozyczyc Ci mlotek?

Dziewczyny Uwielbiam Was

Nie dogodzisz noo nie dogodzisz ale i tak podziwiam

Ja jestem na wynajmie ( znaczy się My) już od 9 lat tak się bujamy , najpierw nas 4 mieszkanie nie całe 40m ..przez 5lat tak mieszkaliśmy ..teraz kolejne 4lata mieszkanie 60m , nas 5 i myślę że to 60m jest ok

Domek po babci który remontujemy ma 90m i też super ..myślę że spokojnie wystarczy ..w razie co można jeszcze na górze z dwa pokoiki strzelić

cały bajzlownik na zewnątrz w gospodarczym i jest super ..nie narzekam
cieszę się,że chociaż tam będziemy mieli w końcu swoje miejsce na ziemi , bez żadnych ekskluzifff wiocha pełną gębą