Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Kruklandii

W Kruklandii

Anda 13:19, 17 lip 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Juziek, na temat miedzianu pisałam już parę razy na forum. Nie jestem jego zwolenniczką, ale nie chcę Cię ani zniechęcać, ani namawiać. Jedynie uświadamiać, bo wiem, że jesteś zwolenniczką ekologii Przeczytaj po prostu rozmowę pod tym linkiem

https://www.ogrodowisko.pl/watek/5861-jestem-w-polu?page=349

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
tulucy 13:34, 17 lip 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ja na grzyba pryskałam roztworem z jodyną raz tylko ale w tym roku może powtórzę. Efekt była niezły, bo to farbowało na niebiesko ale zmyło się szybko
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Kasya 13:44, 17 lip 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43909
tulucy napisał(a)
Ja na grzyba pryskałam roztworem z jodyną raz tylko ale w tym roku może powtórzę. Efekt była niezły, bo to farbowało na niebiesko ale zmyło się szybko


A grzyby niebieskiego nie biorą ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
inka74 13:56, 17 lip 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Ja też jestem za bardzo uważnym stosowaniem miedzianu. Za dużo na jego temat czytałam.

Róże mogą częściej łapać choroby gdy:
- jest wilgotno, dużo deszczu lub podlewanie jest z góry po liściach
- rosną w ścisku bez przewiewu
- rosną w cieniu/półcieniu i nie ma jak samodzielnie szybko osuszyć liści po deszczu
- wybierane są odmiany podatne na choroby choć ADR nie jest gwarancją zdrowia
- sadzonki są kiepskiej jakości (liczy się i odmiana na górze i ukorzenienie), słabo odżywione lub przeciwnie - przekarmione sztucznymi nawozami
- są wsadzone w glebę, która nie zapewnia im odpowiedniego dostarczenia/utrzymania wilgoci oraz składników pokarmowych - np. zbyt piaszczystą
- obok nich rosną rośliny podatne na choroby grzybowe
- może jeszcze być to kwestia ich ogólnego zbyt słabego cięcia i nakładania się na siebie pędów.
To chyba najczęściej spotykane powody. Jak to są tegoroczne sadzonki to trzeba im dać czas na ukorzenienie. Po kwitnieniu przytnij trochę mocniej pędy - wyżej niż wiosenne cięcie a niżej niż tylko kwiaty. będą miały więcej siły. Tak pójdą w nowe listki na ich całej wysokości. Z nawozem chyba bym się wstrzymała bo doniczkowe w szkółkach silnie pędzą, aby to pierwsze kwitnienie było obfite.

Mam różę, która w ubiegłych latach nigdy nie chorowała a w tym roku już jest łysa bo zmieniło się zagęszczenie roślin wkoło niej i ilość słońca z rana. Mam dwie inne (w tym właśnie Schone), którym zmieniłam stanowisko na bardziej słoneczne, dostały lepszą glebę i po prostu nagle odżyły. Są piękne, zdrowe i kwitną a na poprzednim miejscu wegetowały.

Juzia, przepraszam za ten elaborat, ja w sumie przyszłam podglądnąć twoją zmianę kostki i podpytać jak się zachowuje w użytkowaniu ja też moją maluję (na raty bo dużo jej w sumie jest i czasu brakuje) i jestem ciekawa jak u innych to się sprawdza. Też na brąz pomalowałam, na początku mega ciemny mi się wydawał (z takiego wymytego brudnego bordo czegoś podobnego na zdjęciach jak u ciebie zmiana była) ale teraz już jakoś się przyzwyczaiłam. A jak Ty zmianę oceniasz? Ten preparat tworzy taką śliską powłokę czy wnika w głąb? ile razy malowałaś?
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Juzia 14:18, 17 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
deszczowymaj napisał(a)


A ja podżeram kapustę na krótko a na obiad gołąbki mniammm


My dzisiaj na leniwo

Makaron z dżemem.
hahahahaha
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 14:30, 17 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Anda napisał(a)
Juziek, na temat miedzianu pisałam już parę razy na forum. Nie jestem jego zwolenniczką, ale nie chcę Cię ani zniechęcać, ani namawiać. Jedynie uświadamiać, bo wiem, że jesteś zwolenniczką ekologii Przeczytaj po prostu rozmowę pod tym linkiem

https://www.ogrodowisko.pl/watek/5861-jestem-w-polu?page=349



No właśnie.
I takie jest moje zdanie... organizm osłabiony potrzebuje wzmocnienia, a nie dodatkowego trucia lekami.
Czasem musi być gorzej, żeby później było lepiej.
I dlatego jak widzę, że roślina żyje mimo chorowania... to daję jej czas.
Róż nigdy na grzyba nie pryskałam. One dają sobie radę.
Co innego bukszpany i cisy. Ale nawet i te jak wyłysieją, to odbiją choćby od jednego zostawionego kikuta.

Oleję tę plamistość jednak

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 14:31, 17 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Kasya napisał(a)


A grzyby niebieskiego nie biorą ?


Hahahahahahaha.
Padłam
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 14:43, 17 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
inka74 napisał(a)
Ja też jestem za bardzo uważnym stosowaniem miedzianu. Za dużo na jego temat czytałam.

Róże mogą częściej łapać choroby gdy:
- jest wilgotno, dużo deszczu lub podlewanie jest z góry po liściach
- rosną w ścisku bez przewiewu
- rosną w cieniu/półcieniu i nie ma jak samodzielnie szybko osuszyć liści po deszczu
- wybierane są odmiany podatne na choroby choć ADR nie jest gwarancją zdrowia
- sadzonki są kiepskiej jakości (liczy się i odmiana na górze i ukorzenienie), słabo odżywione lub przeciwnie - przekarmione sztucznymi nawozami
- są wsadzone w glebę, która nie zapewnia im odpowiedniego dostarczenia/utrzymania wilgoci oraz składników pokarmowych - np. zbyt piaszczystą
- obok nich rosną rośliny podatne na choroby grzybowe
- może jeszcze być to kwestia ich ogólnego zbyt słabego cięcia i nakładania się na siebie pędów.
To chyba najczęściej spotykane powody. Jak to są tegoroczne sadzonki to trzeba im dać czas na ukorzenienie. Po kwitnieniu przytnij trochę mocniej pędy - wyżej niż wiosenne cięcie a niżej niż tylko kwiaty. będą miały więcej siły. Tak pójdą w nowe listki na ich całej wysokości. Z nawozem chyba bym się wstrzymała bo doniczkowe w szkółkach silnie pędzą, aby to pierwsze kwitnienie było obfite.

Mam różę, która w ubiegłych latach nigdy nie chorowała a w tym roku już jest łysa bo zmieniło się zagęszczenie roślin wkoło niej i ilość słońca z rana. Mam dwie inne (w tym właśnie Schone), którym zmieniłam stanowisko na bardziej słoneczne, dostały lepszą glebę i po prostu nagle odżyły. Są piękne, zdrowe i kwitną a na poprzednim miejscu wegetowały.

Juzia, przepraszam za ten elaborat, ja w sumie przyszłam podglądnąć twoją zmianę kostki i podpytać jak się zachowuje w użytkowaniu ja też moją maluję (na raty bo dużo jej w sumie jest i czasu brakuje) i jestem ciekawa jak u innych to się sprawdza. Też na brąz pomalowałam, na początku mega ciemny mi się wydawał (z takiego wymytego brudnego bordo czegoś podobnego na zdjęciach jak u ciebie zmiana była) ale teraz już jakoś się przyzwyczaiłam. A jak Ty zmianę oceniasz? Ten preparat tworzy taką śliską powłokę czy wnika w głąb? ile razy malowałaś?



Dobre elaboraty nie są złe!

U mnie piach. To różom nie bardzo. Ścisku mocnego nie mam też. No i nie stosuję nawozów sztucznych. Obornik granulowany był dawany do dołka, leję gnojówkami w sezonie i jeszcze jesienią i wiosną sypię trochę granulowanej kupy
Ale podlewam z góry, bo mi tak szybciej i wiem, że to błąd... no ale...coś za coś
POza tym ten sezon jest inny niż wszystkie. Smali i pada i smali i pada. Chociaż wieje też, więc teoretycznie powinno wysuszać liście.
No nie wiem.

Nie wszystkie róże u mnie chorują. Dwie tradescant obok siebie i jedna pod daszkiem choruje, a ta druga pod gołym niebem ma się lepiej. I te są u mnie najdłużej... a jednak czasem plamistość się pojawia.
Najstarsze róże chorują najmniej.
Czyli czas to jest to czego im trzeba.

Co do kostki.
Ja malowałam ją impregnatem do drewna nawet nie wiedziałam, że jest farba do kostek. Po prostu miałam już jej dosyć i... uznałam, że gorzej nie będzie
Malowałam raz. Farba się wchłania błyskawicznie i jak mocno ciepło to schnie w parę minut. Powłoka niby nie śliska, ale woda nie wsiąka. Robią się oczka
Póki co jestem zadowolona. Mam brąz, który pasuje do reszty zamiast brudnego różu
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
sylwia_slomc... 14:59, 17 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
Juzia napisał(a)


No jak Ty ładnie umiesz przemówić mi do rozumu!


____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 15:01, 17 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
Juzia napisał(a)


Właśnie pożeram batonika czytając to...


A ja kluchy kładzone
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies