U nas w Biedronkach jest teraz full cebulek.
Walczę z moimi sklepami, żeby wystawiały je na wejściu, żeby się sprzedały.

Bo my tu wiecznie narzekamy, ze nie mamy co kupić, a ja potem się bujam z tymi cebulkami do wiosny, bo gdzieś je skitrają po kątach i nie sprzedają...
Ech...

Czyżby biedry miały drugi rzut? W pierwszym była wyjątkowa nędza - ze 3 rodzaje tulipana, a reszty drobiazgu nawet nie pamiętam. Jutro pognam sprawdzić, o ile będę na chodzie, bo mnie coś bierze.
Więc Juziku, bardzo Cię wspieram wirtualnie w zwalczaniu gila - dla mnie to najgorsza choroba świata, przy której umieram normalnie jak facet

O jej Juziek. Łącze się w bólu. Sama niedawno walczyłam z gilem. Ale udało się w miarę szybko.
Trzymaj się ciepło

A ja czekam na cebule

Ile?

Nie dotarłam do żadnego sklepu. Gila mam

Za to siedzę przy oknie i mnie tak to puste koło po trampolinie drażni.
I chciałabym już zacząć robić to oczko...
I się boję.

Nie wiem nawet od czego zacząć. A tyle niby czytałam, pytałam, oglądałam.

Wiem, że najpierw muszę wykopać doła ale tam mam spadek i zupełnie nie wiem co z tym fantem zrobić.

55
Ale te już liczyłam, pomyliłam się o parę sztuk, więc nowych będzie 130.
Ewentualnie jeśli przypadkiem stacjonarnie na coś trafię...
No mogliby już przecenić w Ob, ile można czekać?