Juziu, ale spotkanie po przerwie! Stęskniłam się! Zdjęcia są, ale fajnie, nawet nie marudzę, że mało
U mnie bez wiadra, ale misa jest. Wiadropodobna
Juziu, mało nas, ale jaka jakość! Top babeczki! Klimat nie ma sobie równych. Prawda?

I zabawy ze śniegiem

Martka napisał(a)

Juziu, ale spotkanie po przerwie! Stęskniłam się! Zdjęcia są, ale fajnie, nawet nie marudzę, że mało
U mnie bez wiadra, ale misa jest. Wiadropodobna
Juziu, mało nas, ale jaka jakość! Top babeczki! Klimat nie ma sobie równych. Prawda?

Jakie mało?
WIdziałam miskę co udaje palenisko! Będzie zachwycać
Top babeczki To lubię!

Ogród jaki już dojrzały, piękne widoki

Na bosaka w śniegu? Brrr….

Dzwonkowo/ karmnikowo.

Kupiłam 10kg słonecznika... chyba nie wystarczy

Anda napisał(a)

Ogród jaki już dojrzały, piękne widoki

Na bosaka w śniegu? Brrr….

Troszkę urosło mu się

Szykuję się do morsowania
Może za dwa lata w końcu się odważę

Juzia napisał(a)

Też się cieszę, że wróciłam.
Szkoda że nas tak mało

Ogrody żyją swoim własnym życiem.
W końcu przestałam na nie chuchać

No tak, zima to przymusowy odpoczynek
Chociaż pewnie gdyby nie zaspy śniegu to chuchalabys dalej

O jejku! Jaki piękny ogród, jak wszystko zmężniało, wszystko Ci sprzyja nawet pająki

U mnie syn morsować zaczął w tym roku
Fajnie, że wróciłaś, mam nadzieje, ze te półki stabilnie poustawiałaś i już z nami zostaniesz
Piękne focie, pajęczyny świetnie wyszły, takie naturalne ogrodowe klejnoty

Juzia czy Ty Anabelki czymś masz podparte, że tak sztywno stoją?
U mnie byś spacerowała w białym po kolana 10 kg moje dawno zjadły, kolejne już zamawiamy. Dzis smalczyk smarowałam w pniu dla dzięcioła bo jego karmnik latem spadł i się rozbił, ja zapomniałam naprawić, a on mi przypomniał wydziobując dziury w stemplu obok na którym stoi karmnik dla drobnicy

Juzik, jak miło Cię widzieć po przerwie w tak dobrej formie. Poukładane półki na przełomie roku to dobry start w nowy rok. Końcówka lata na zdjęciach wygląda mniamniuśnie. Aż chciałoby się cofnąć w czasie. Jesień i zima też prezentują swoją klasę.
Treningi w morsowaniu podziwiam. Naśladować nie będę , niestety. Należę do tych ciepłostopych. Ale trzymam kciuki za twoje pełne zanurzenie.