Z dwóch pomarańczowych została mi tylko Ninetta...



Easy Dose It nie przetrwała

I jeszcze raz Darcey w gąszczu kosówek. Niski znowu, nie widać go zza bukszpanów



Taki mamy klimat...

Miałam pokazać tetrisy... ale tu nie ma co pokazywać. I jeszcze fotki tragiczne
Zabrałam z tej rabaty żurawki i posadziłam bergenie.



Nie wiem czy to dobry pomysł ale żurawki nie pasowały mi do rodka fioletowego i do fioletowych irysów, które nawet nie zakwitły w tym roku

Żurawki (raczej żuraweczki ) poszły na ronda. Tam się nie będą gryzły z berberysami Admiration. Chyba



giganty. Hahahaha!

Takietamy czyli te kilka roślin które aktualnie kwitną w moim ogrodzie...

Lata temu kupiłam 3 żurawki bordowoczerwone i 3 limonkowe (odmiany zapomniane). Dzisiaj mam 2 bordowoczerwone wielkości jak Twoje, a z tych limonkowych mam kilkadziesiąt dużych roślin rosnących w całym ogrodzie. Nie wyrzucam roślin, więc te dwie bidy tak sobie egzystują ledwo .
Nie wiem, o co kaman, ale może te Twoje to siostry moich bid .

Zdrowiutkie masz róże
To zaleta rzadkich opadów

I kilka fot z ugoru

Wjazd na działkę i największa skarpa po prawej (nawłoć już "pieknie" odrasta, razem z ostami i tonami skrzypu)



Tu po lewej w dole widać drogę do... przyszłego domu



Gdzieś tam w łubinach będzie dom



A na skarpie warzywnik i sad...



szkoda, że nic tu nawet rosnąć nie chce

Judith napisał(a)

Lata temu kupiłam 3 żurawki bordowoczerwone i 3 limonkowe (odmiany zapomniane). Dzisiaj mam 2 bordowoczerwone wielkości jak Twoje, a z tych limonkowych mam kilkadziesiąt dużych roślin rosnących w całym ogrodzie. Nie wyrzucam roślin, więc te dwie bidy tak sobie egzystują ledwo .
Nie wiem, o co kaman, ale może te Twoje to siostry moich bid .

U mnie limonkowe jeszcze gorsze
Z kilkunastu zostało mi się kilka i rosną tylko w donicach z jednorocznymi

Najlepiej rosną fioletowo-bordowe... mam dwie odmiany. Jedne bardziej fioletowe a drugie bardziej bordowe

A miałam jeszcze pomarańczowe... też kilka odmian.
I różowe!
Echhh

Makao napisał(a)

Zdrowiutkie masz róże
To zaleta rzadkich opadów

Plamistość jeszcze je dopadnie
Zawsze dopada.

A mszyc mam tony na Fairy i na Tradescant... pewnie dlatego te drugie takie małe kwiaty mają.

Wpadłam się przywitać ,bo ileż można po cichaczu podglądać
Szykuje Ci się fajna miejscówka z nową chałupą

Ten ogród bez trawnika masz bardzo elegancki

„Gdzieś tam w łubinach będzie dom”
No piękne słowa
Cudne miejsce
Po lewej las po prawej las