przyznaję, się bez bicia, że jestem tutaj ale bez "pieczątki" że jestem i raczej w wątkach uprawowych. Kochana nie mam parcia na pokazywanie czegokolwiek w makowie bo nie ma co pokazać

Co mogę napisać to pomidory dają czadu, ogórki jak u wszystkich Eko są na wymarciu... taaa no trochę poszłam w warzywa w Covidzie. Makowo radzi sobie jak może bo nie pryskam i nie leje chemii, podlewam tylko to co muszę - borówki, chorti, rodki, trawnik ...czasami. to co choruje wywalam i zastępuję czym innym, No a teraz walczę z Cmą bukszpanową bo ostro wzięła się za pomorze. Ale cieszę się, że jesteś - bo dla mnie jesteś pozytywną lokomotywą. jeszcze raz Cię mocno przytulam.