A Rugose polecam, ja bardzo lubię tą moją, pachnie mocno, ma półpełne kwiaty, tylko ta moja owoców nie zawiązuje, to jej jedyna wada. Przywiozłam ją kiedyś z takiego starego ogrodu
A wiesz czemu nie zawiązuje owoców?
Ja to raczej dla owoców ją chcę.
A dla płatków różanych to damasceńską sobie stąd zabiorę I tak się tu męczy na piachu...
Nie wiem, czytałam kiedyś, że są takie jakieś mieszańce, moja nie jest taka zupełnie dzika jak te co rosną po rowach, bo i kwiaty ma inne, ale pachnie ładnie i jesienią przebarwia się ładnie, chociaż żałuję, że owoców nie zawiązuje.
Nie mam czasu na studiowanie planu, ale co do rokitnik wypowiem się bo miałam dwa został jeden, a i tak o jednego za dużo. Rozłazi się jak ch...ra, albo jeszcze szybciej i gorzej. płytko, ale baty na kilka metrów i na każdym po kilka kilkanaście nowych rokitników, kolce masakra jak u berberysów tylko rozmiar 5XL. Rozłazić się zaczyna już w drugim roku od wsadzenia, wędruje bardzo daleko jednorazowo nawet przeszło 6 metrów od matki i te młode w jeden sezon rosną nawet do metra wysokości. Owocuje dopiero po kilku latach , jak już masz tych odrostów od groma. Do owoców nie ma się jak dostać bo te kolce skutecznie nie pozwalają się zbliżyć. Czekać na przemrożenie nie ma po co bo ptaki są szybsze i objadają do zera. wizualnie dekoracyjny jako pojedynczy egzemplarz bo kora srebrno siwa i listki siwo niebieskie i wcześnie startuje, jesienią się nie przebarwia zostają owocki na kilka dni dosłownie. Wyrasta wszędzie w środku krzaku róży, w tawule nic go nie powstrzyma. przebija włókninę bez większego kłopotu, a i membranę jak do oczek wodnych przebiłby bez problemu bo nad ziemię wyłazi pierwszym kolcem. Kaleczy ciało okropnie, lubisz na bosaka latać więc przemyśl raz jeszcze bo taki kolec przez stopę między palcami przejdzie na wylot od strzała. Wykopanie po dwóch latach od wsadzenia stanowi wyzwanie i rozoranie dokumentne powierzchni kilkunastu metrów kwadratowych. Starszego nie podjęliśmy już próby bo nie na nasze siły i niewykonalne chyba. Z odrostami walczymy non stop, cały rok zima też bo wtedy najłatwiej je wśród roślin bezlistnych wypatrzyć. Kalosza przebijają bez kłopotu. Nie wiem czy wiesz jak zachowują się sumaki octowce? To rokitnik jest 100 razy gorszy przez te kolce właśnie. Rosa rugosa to przy nim pestka bo nie wędruje na takie odległości i częstym koszeniem wokół niej upilnujesz. Rokitnik tępiony daje odrostów jeszcze więcej.