Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Kruklandii

W Kruklandii

Gruszka_na_w... 21:20, 02 kwi 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Juzia napisał(a)
Takie coś mi wyszło...


nie wiem...

Je to jeżyna Miałam mieć 4.... a wyszło 6
Bor to wiadomo. Jag.K to chyba też wiadomo
W rogu żółte to rokitnik. I większe niebieskie to aronia.

Jagody czarne i żurawiny to gdzieś w wolne miejsca bym poupychała.

Nie za dużo tych jeżyn?


Moim zdaniem jeżyn jest za dużo. U siebie z jednego krzaka zbierałam przy sprzyjających warunkach ok. 5 wiader owoców. Możesz w tym miejscu zamiast nadmiarowych jeżyn posadzić jesienne maliny. One są prawie bezobsługowe. Ścinasz pod koniec listopada do ziemi, a wiosną czekasz na nowe, owocujące pędy. Nie trzeba tylu rozkminek, co przy malinach letnich.

Jesteś pewna, że chcesz mieć rokitnika na działce?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Alija 23:06, 02 kwi 2025


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10066
Rokitnik dość mocno się rozłazi podziemnymi rozłogami, trzeba go trzymać w ryzach. Z drugiej strony jest ozdobny, mało wymagający, zdrowotny.
No i jest męski i żeński, chociaż można chyba kupić samopylnego.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Basieksp 23:34, 02 kwi 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12389
Tak zgadzam się z Aklicją co do rokitników, wszystko się zgadza. Dodam tylko, że te owoce bardzo trudno zbierać, są tak miękkie, że nie da się ich zerwać, są bardzo zdrowe ale też bardzo kwaśne. Można poczekać ze zbiorem, jak ktoś chce, do przymrozków, ale nam się nie chciało ich zrywać w mrozie. I po którymś sezonie, że, " za rok zrobię coś z owocow" padła decyzja by je usunąć. Ja mam nie dużą działkę i szybko sama je wyrzyciłam, by czasami jednak eM jakiejś nalewki z nich nie chciał robić Korzenie były płytko ale niektóre, zupełnie pod powierzchnią ziemi, długie u mnie na 2-3 metry z wypustami nowych rokirników. Jak jest dużo miejsca to można je zaprosić, ale może zrobić się ich dużo. No i te duże kolce.
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Basieksp 23:45, 02 kwi 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12389
Z porzeczek to najbardziej lubię czarną, za aromat. Mam u siebie też czerwoną i białą. Czerwona najbardziej kwasowata, biała słodka, w mojej ocenie. A pigwowiec fajny jest do herbaty, zamiast cytryny
Aronia mi osobiście średnio smakuje, ale jest zdrowa ,po przemrozeniu dodaje ją do koktajli owocowych. mam ją zamrożoną.
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Juzia 10:26, 03 kwi 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Może mieszałaś z gliną żółty piasek? Kiedy się miesza z białym tego problemu nie ma.
Trzymam kciuki za jagodnikowe nasadzenia.


No chyba tak było
Biały piasek mam głęboko. Tylko koparka tam sięgała przy kopaniu pod wodociąg

Dziękuję
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 10:30, 03 kwi 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Moim zdaniem jeżyn jest za dużo. U siebie z jednego krzaka zbierałam przy sprzyjających warunkach ok. 5 wiader owoców. Możesz w tym miejscu zamiast nadmiarowych jeżyn posadzić jesienne maliny. One są prawie bezobsługowe. Ścinasz pod koniec listopada do ziemi, a wiosną czekasz na nowe, owocujące pędy. Nie trzeba tylu rozkminek, co przy malinach letnich.

Jesteś pewna, że chcesz mieć rokitnika na działce?


Tak myślałam właśnie... że za dużo A te maliny mi się nie będą rozłazić?

Pewna nie jestem właśnie Ale że mocno się rozłazi???
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 10:33, 03 kwi 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Alija napisał(a)
Rokitnik dość mocno się rozłazi podziemnymi rozłogami, trzeba go trzymać w ryzach. Z drugiej strony jest ozdobny, mało wymagający, zdrowotny.
No i jest męski i żeński, chociaż można chyba kupić samopylnego.


Wiem o tym rozłażeniu... ale nie myślałam, że to aż taki problem.
Rosa Rugosa ponoć też się rozłazi... czy nawet maliny

Tam w rogu by miał sporo miejsca. I sam piach to te rozłogi łatwiej by było wyrywać

Poza tym, to nie ogród ozdobny. Jak zarośnie chaszczami to nic się nie stanie
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 10:36, 03 kwi 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Basieksp napisał(a)
Tak zgadzam się z Aklicją co do rokitników, wszystko się zgadza. Dodam tylko, że te owoce bardzo trudno zbierać, są tak miękkie, że nie da się ich zerwać, są bardzo zdrowe ale też bardzo kwaśne. Można poczekać ze zbiorem, jak ktoś chce, do przymrozków, ale nam się nie chciało ich zrywać w mrozie. I po którymś sezonie, że, " za rok zrobię coś z owocow" padła decyzja by je usunąć. Ja mam nie dużą działkę i szybko sama je wyrzyciłam, by czasami jednak eM jakiejś nalewki z nich nie chciał robić Korzenie były płytko ale niektóre, zupełnie pod powierzchnią ziemi, długie u mnie na 2-3 metry z wypustami nowych rokirników. Jak jest dużo miejsca to można je zaprosić, ale może zrobić się ich dużo. No i te duże kolce.


Chyba zaryzykuję z jednym... samopylnym
Miejsce mam. A wywalić też zawsze można
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 10:38, 03 kwi 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Basieksp napisał(a)
Z porzeczek to najbardziej lubię czarną, za aromat. Mam u siebie też czerwoną i białą. Czerwona najbardziej kwasowata, biała słodka, w mojej ocenie. A pigwowiec fajny jest do herbaty, zamiast cytryny
Aronia mi osobiście średnio smakuje, ale jest zdrowa ,po przemrozeniu dodaje ją do koktajli owocowych. mam ją zamrożoną.


To tak jak ja.... jem przeważnie tylko czarne porzeczki
Pigwowca do herbaty uwielbiam! Moim zdaniem lepszy niż cytryna
Oooo! Fajny myk z tą aronią do koktajli! U nas cała familia pija takie wynalazki. A mrożenie to najlepszy dla mnie sposób przetwarzania.... bo najłatwiejszy
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Basieksp 10:46, 03 kwi 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12389
Juzia napisał(a)


Wiem o tym rozłażeniu... ale nie myślałam, że to aż taki problem.
Rosa Rugosa ponoć też się rozłazi... czy nawet maliny

Tam w rogu by miał sporo miejsca. I sam piach to te rozłogi łatwiej by było wyrywać

Poza tym, to nie ogród ozdobny. Jak zarośnie chaszczami to nic się nie stanie


Mam różę Rugose, napewmo ma już ponad 10 lat i nie mam z nią problemu, jak coś wypuści to blisko rośliny matecznej. A rokitniki miałam dwa, dużo młodsze i zaczynały się rozłazić, trudno te odrosty się usuwało, kosiarką nie pomagała, twarde badylki wystawały z ziemi, kilka w jednym miejscu. Trzeba by cały długi korzeń wyciągnąć z ziemi. Jak wykonywałam swoje to na jednym takim korzeniu takich odrostów było kilka, po pare badylków. To nie był jeden odrost w jednym miejscu.
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies