Ale fajne spotkanie mieliście.
zazdroszczę spotkania cudownie wyglądacie dziewczynki, tak promiennie
Nie ma co zazdrościć, trzeba się spotkać
he he gdzieś po środku, he he w Lodzi?
Ewcia stwierdziła, że zdjęcie na tle świętej ściany musi być. I to był lepszy pomysł niż w ogrodzie, bo tam na razie nie ma żadnego dobrego tła.
Spotkanie faktycznie super, a zdjęcie robił M pod czujnym okiem Ewy. Obie starałyśmy się wyjść jak najlepiej.
U Marty jest tak pięknie, że trudno się było na tło zdecydować, ale w końcu ściana wygrała
Oj no rzeczywiscie czujnym