Asi, niestety nie wiem co to za różyczka. W zeszłym roku mocno chorowała i już miałam się jej pozbyć, ale po przesadzeniu daje czadu. Rośnie zdrowa i kwitnie non stop.
teraz to już nie zasnę na pewno, żeby nie uszy miałabym uśmiech dookoła głowy
weszłam tylko żeby podejrzeć, co u Martusi się działo, a tu takie dialogi