Sąsiadka jeszcze dycha?
Yyyyyyy, wczesną wiosną jak przyjechałam "jak po ogień" z sadzonkami kilku żurawek, a wyjechałam prawie z całym Twoim ogrodem
Żyje, właśnie od niej wróciłem. Nalewką poczęstowała więc droga powrotna do domu jakaś dłuższa mi się wydała
Haaaa, czyli trafiłam z podejrzeniem najważniejsze, że smakowało
Taka koleżanka to skarb No właśnie a jak żuraweczki się sprawują ?
Faktycznie słabo Ci to wszystko rośnie Badanie gleby by się przydało. Wzbogacasz w jakiś sposób swoją ziemię w ogrodzie ? poplon, kompost, obornik ?
Jakie giganty, jaaaaaaaaaaaa