Niestety wiem, że w ogrodzie nigdy końca nie widać, ale w warzywniku te najcięższe roboty mamy za sobą i to miałam na myśli. Ja mam jeszcze tyle w ogrodzie do roboty, że chyba jeszcze w trumnie będę planować kolejny sezon ogrodowy.

Nostalgicznie w tej szacie utkanej z pajęczyn okraszonych rosą ogród się prezentuje.
Wszystkie znaki w przyrodzie wskazują na zbliżający się koniec sezonu ogrodowego. Trochę żal bo mam niedosyt zwłaszcza ciepłych i słonecznych dni.
Widzę że Pegasus obsypał się szczotami, nie zapomnij zebrać nasion z pierwszych przekwitniętych kwiatostanów.

Przepiękna biżuteria pozdrawiam

Myśli mamy podobne Ostatnio mówiłam, że Panu Bogu będę w ogrodzie przestawiać , lub w piekle Ogrody zakładać, bo u siebie nie zdążę

Marti, ale czadowe fotki. Odjazd normalnie
Pieknie kwitna Ci jeszcze byliny, hortki i roze. Osnute nitkami pajeczyn wygladaja cudnie. Ta pomaranczowa w srodku i rozowa na zewnatrz to Mary Ann?

Też lubię te dekoracje, mimo że nie przepadam za twórcami pajęczyn.