Iza no ładnie.Przywoziłaś jakieś rośliny? Jak biegi Ci poszły?
Jak wnusiu grzeczny? Pozdrów Ronalda.

Wycieczka na bogato . Sporo miejsc odwiedziliście.

Jola o tak bardzo edukacyjnie bylo

Haniu tym razem to nie ja znalazlam te miejsca

Gosia roslink kilka przywiozlam wlasnie sie za sadzenie biore. Ja nie biegalam tylko R. Jest wicemistrzm Dolnej Bawarii w sztafecie 3x1000m
U mnusia wlasnie bylismy. przeespal caly czas. Raz tylko oczy otorzyl, popatrzyl wypil flache i zasnal znow Za to starszy wczoraj byl u nas i z dziadkiem na traktorze pojezdzil byl zachwycony

Kasiu oj sporo, musze teraz sbie to w glowie poukladac

Wiecej fotek pozniej Po kosciele bylismy u wnuow, teraz musze posadzic roslinki a potem do kina jedziemy.

Zazdroszczę Ci takiej super wyprawy, ja już potrzebuję odpoczynku.
Czekam z utęsknieniem na wakacje
Wtedy też odwiedzę kilka szkółek

To na moje łubiny nie wiem ile będę czekać, skoro Kasia sadziła z kłączy i czekała długo. Ja siałam z nasionek

Świetna wycieczka za Wami, a ten karmnik z chęcią przygarnęłabym do siebie, uroczy

Rodzinka powiększona...gratulacje... Ogród zachwyca urodą...czego chcieć wiecej...

Danus ja juz sie nie moge doczekac, za tydzien mam tydzien urlpu a potem 6 tygoni i wakacje

Basiu ja mialam sadzonki lubinow sadzone rok temu i juz kwitly

Elisa ciesze sie, ze Ci sie moj ogrod podoba mi tez coraz bardziej

Wczoraj byla u na koparka i wyrownala plac miedzy warzywnikiem a nowa hala i za haa powstala droga, ktora Emus bedzie traktorem jezdzil na lake (wczesniej jezdzil przez ogrod)

Bylismy w kinie na Chacie, bardzo nam sie podobal.

a juro znow wycieczka

Izuś krzewuszkę możesz ciachać mocno, nic nie będzie. Ja mam kulkę z niej zrobioną

Z łubinami w ogole miałam przygodę ;( Kupiłam kłącza wszystkich kolorów po 3 sztuki. W pierwszym roku po posadzeniu zakwitły. A potem klops. W następnym miałam tylko kilka niebieskich, a rok temu kwitł tylko jeden czy dwa. Ale okazało się, że "uciekły" mi z ogrodu za drogę, pod płot sąsiadki. Tam kwitły, ale tylko niebieskie. Tej wiosny wykopaliśmy uciekinierów, nawet maluchy, które się jesienią wysiały i powsadzałam je w ogrodzie. No, i mam festiwal łubinów i do tego nagle pojawiły się także różowe.
Basia, nie martw się. U mnie nawet te jesienne siewki mają pąki, chociaż malutkie.

fajnie z tymi uciekienirami. ja jeszcze nie znam ich dobrze, bo dpiero rok je mam i pierwszy raz kwitna.
Natomiast lwie paszcze zmienily kolor. Mialam jedna kepke kupna jedna z wysiewu a teraz mam cala game kolorow Przezimowaly i rozsialy sie jak glupie

Gosiu jak przekwitnie to ciachne zabawie sie w nozycorekiego.

Fotek nie moge wstawic, bo z tego kompa nie wchodza ale jak soe dorwe do mezowskiego to was zasypie