Ale haft ręczny jest inny niż maszynowy. I nie każdy potrafi wyhaftować takie cudeńka jak TY, Ewo!

Izabelko, u Ciebie już normalnie profeska w wykończaniu detali!

Iza, jaka ty jesteś zdolna. Podziwiam normalnie.
Jak teraz bombki na szydełku zaczęłam dla bratowej

hanka_andrus napisał(a)

Ale haft ręczny jest inny niż maszynowy. I nie każdy potrafi wyhaftować takie cudeńka jak TY, Ewo!

Izabelko, u Ciebie już normalnie profeska w wykończaniu detali!

To miłe co napisałaś Haniu Dziękuję.
Haft maszynowy może jeszcze kiedyś.....Ale Twoich umiejętności w składaniu rymów nigdy nie posiądę. Noga do kwadratu jestem w tej dziedzinie.

IzaBela, napujesz też sama? czy to są guziczki?

podobaja mi się twoje robotki

Ewo o tak reczny o wiele ladniejszy ale czasu potrzebuje. Tez juz troche recznie wyhaftowalam i potrafie docenic. Napuje sama do tego sa takie specjalne szczypce. Nawet nie duzo to kosztuje

https://www.ebay.de/i/262637361072?chn=ps&dispItem=1
ciesze sie, tez, ze troche udaje mi sie cos sprzedac. Przynajmniej moge sfinansowac nowe zakupy. Teraz potrzebuje znow szczypce do kolek metalowych.

Maszyna droga byla i chyba sama bym sie na nia nie zdecydowala ale Emus powiedzial, ze jak juz chce szyc to potrzebuje porzadna. No i fajnie, ze sie zdecydowalismy na ten program do robienia haftow, bo jakbym kazdy osobno motyw kupic, to nie miala bym takich mozliwosci jak teraz

Iwonko Kasya, Haniu Dziekuje

Iza ja Cię podziwiam. Do maszyny to nigdy cierpliwości nie miałam

Iza, wychodzi na to, że chyba we wszystkich kolejkach po talenty, jako pierwsza stałaś!
Podejście Ema mi się podoba, takie cenię, przy takim wsparciu można się spełniać
Teraz już, przy dziennym świetle wiele nie poszyjesz, więc dobre oświetlenie do pracy, rzeczywiście konieczne było, tym bardziej, że po korekcie wzroku trzeba szczególnie o niego dbać, by nie trzeba było zbyt szybko znowu poprawiać. W razie zmęczenia oczu, krople nawilżające mogą się przydać

Iza macham łapką ,

Gosiu masz za to inne talenty na ktore ja nie mam cierpliwosci

Iwa oj tak o oczy trzeba dbac, w Weekend juz bede miec dobre swiatlo Emusia kochanego mam

Basiu odmachuje

wlasnie wyszlo slonko wiec podsylam potrzebujacym troche promykow. Dis wroce znow za pozno do domu, by w ogrodzie cos porobic ale moze choc pobiegac sie uda z latarka.

Basilikum napisał(a)

Elu nie po wzorze, maszyna sama wyszywa a ja sie patrze i najwyzej nitki obcinam. Ten wzor sciagnelam sobie stad http://paulundclara.com/shop/applikationsvorlage-herbstmaedchen/, potem przerobilam na plik hafciarski, przenioslam do maszyny i nastawialm co chce wyszywac.
Maszyna to pfaff crative 1,5 z przystawka do haftowania.

A.... to maszyna z przystawka. Zaraz sprawdze, moze u nas tez sa dam rodzinie namiary. Pod choinke sobie zaźyczę.

Iza bardzo ladne rzeczy robisz nie dosyc, ze ładne to i praktyczne.

U nas tez pasmanterie teraz wygladaja jak salony sztuki wszystko mozna dostac. Tylko miec pomysly i czas na robotki. Ja kiedys tez szylam, a swetry to robilam w kilka dni. Juz nie te lata, ale za takie hafty bym sie zabrala.

Dzieki Izka pozdrawiam.