Widzę Twoja łapkę! Super biegaczka! A teren niczym na olimpiadzie!

Podziwiam wytrwałość w treningach

Ej Gosiu zaraz wytrwalosc, jakbym wytrwala byla to bym miala miejsce 1 anie 12

Haniu to byl najtrudniejszy teren w ktorym biegalam. Moj maz biegl o 3 km wiecej i mia wielka ochote zrezygnowac po pierwszej rundzie.
Za miesiac kolejny bieg wiec musze troche wiecej trenowac, by nie byc taka ostania.

Na setkę osób byłaś 12-ta? To jak nic rekordzistka! Ja w każdym razie gratuluję. Mój największy wyczyn w tym roku 1,5 km piezo z pieskiem.
W ciągu 1 godziny.
Co prawda z wejściem do sklepu, ale tak daleko w styczniu jeszcze się nie zapuszczałam. Jutro w drugą stronę, może ze 2 km zrobię. Muszę rozruszać kości. Przed ogrodowymi marszami.

gratuluję Iza i podziwiam

Haniu na 12 tych w moim wieku
na setke bylam 97

Dzis w pracy caly dzien

E tam, do setki to nie ma co się pchać! Niech inni "degustują".
Miłego dnia w pracy.

Iza, ja też bym chciała być 97 na 100 osób. Od wiosny zaczynam biegać. Dasz mi kopa?

Ewa ja mam w domu trenera, ktory mi kopa daje czyli jak z trzy dni nie trenuje to kiwa paluszkiem i mowi, ze bede na zawodach palakac

Moge Cie motywowac bo bieganie i lazenie z kijami fajne jest. Jak sie odpowiednio zacznie.

Wlasnie wrocilam z pracy. Ufff. mgla taka, ze jechalam chyba z 10 minut dluzej.
a w przerwie w pracy kupilam nasiona. Buraka lisciowego, taka kolorowa mieszanke i lwie paszcze niskie.

O, Będziemy siać! Część nasion lwiej paszczy możesz wysiać już teraz. Podobno takie są odporniejsze.