Ewa no ja niestety musze troche bawarski znac, przynajmniej rozumiec, poprostu w pracy mi potrzebny. Moj maz tez do mnie czesto po bawarsku mowi.

Też bym chętnie posłuchała baj - bajeczki! Tylko w tej wersji to już mi konieczny tłumacz by był!

Basilikum napisał(a)

Ewa no ja niestety musze troche bawarski znac, przynajmniej rozumiec, poprostu w pracy mi potrzebny. Moj maz tez do mnie czesto po bawarsku mowi.

Ja po bawarsku ani w zab Nawet jak jakis starszy Bawarczyk stara sie mowic po niemiecku, to tez mam problemy

hihi a starszy Bawarzy maja problemy z Hochdeutsch mamy takiego brata z kosciola, ktory swego czasu jezdzil na takie rozne kursy dla malzenstw i maial wlasnie problemy z tym, ze go ludzie nie rozumieli. Kiedys taki troche zudenerwowany powiedzial, ze juz wiecej do Prusow nie pojedzie, lepiej juz do Austriakow jezdzic, bo przynajmniej rozumieja co sie do nich mowi
Austriacki, szczegolnie przy Bawarskiej granicy jest dosc podobny. Chociaz oni maja tez swoje slowka z ktorych ja sie zasmiewam.

Haniu mysle, ze w Pl tez sa tacy zawodowi opowiadacze.
Wczoraja na wieczorze byly trzy bajki, jedna ukrainska bardzo mi sie spodobala i jak ja znajde to przetlumacze (z niemieckiego nie z ukrainskiego).

U nas w nocy byl znow mroz -14 i wlasnie teraz spada temp, ciekawa gdzie sie zatrzyma. Od jutra ma byc cieplej ponoc

U nas wczoraj sypał śnieg przez cały dzień, a dziś mróz zaczyna rozkładać swoje skrzydła w całej okolicy, brr...

-10 i robi sie cieplej ufff


moj ogrod dzis rano o 6.30

W końcu uchwyciłaś ten szron na drzewach! A ja chyba już nie złapię takiego widoku! Dobrej nocy!

Haniu specjalnie wyszlam raniutko z aparatem opacalo sie. Drzewa wygladaly jak oblepione tysiacem swiecidelek
Dzis pada snieg i robi sie cieplej. Ciekawa jestem jak ja bede w tej sniezycy biegac hmm

Wczoraj bylismy na pokazie swietlnym, w wolnej chwili wstawie zdjecia

U Ciebie to stale jakieś atrakcje są!
Myślę, że i u mnie też bywają, ale ja już nie rozrywkowa, zostaję więc w domku i cieszę się, że nie musze wychodzić Trzymam kciuki za start i metę! Oby trasa była nie uciążliwa! A najlepiej z górki!

Schärding, barokowe austriackie miasteczko tuz przy granicy z Bawaria a dokladniej mowiac na drugim brzegu rzeki Inn
Od listopada do polowy lutego wieczorami sa tam pokazy swiatlo i dzwiek. My czesto przejezdzamy przez Schärding ale dopiero tuz przed swietami sie zorientowalismy o co chodzi z tymi pokazami. Myslelismy, ze poprostu oswietlone jest kilka budynkow. Tym sposobem przegapilismy projekcje swiateczne (nadrobimy w grudniu)

9,8,7,6,5,4,3,2,1 start czyli wielkie odliczanie


No i juz