Basilikum napisał(a)

ciacho jak ciacho ale pralinki mieli wysmienite
no i kawam mhm.....

Z chęcią i ja bym tam przysiadłą, wracam dalej wstecz czytać

Basilikum napisał(a)

dzisiaj o poranku



macham w przerwie i przpominam, ze gonimy kroliczka

Ale widok, śliczne te irysy, kiedyś je miałam, ale co rewolucja, to coś mi przepada

Pralinki, kawa z mlekiem i tak moge siedziec

Milka napisał(a)

Ale widok, śliczne te irysy, kiedyś je miałam, ale co rewolucja, to coś mi przepada

ha mam Cie to krokusy sa a nie irysy

a Irysy tez mam musze im fotke zrobic, bo wlasnie tak pieknie kwitna wszystkie. Az wczoraj sprawdzilam na opakowaniu, bo mi sie wydawalo, ze one jakos wyjatokow wczesne ale pisze, ze czas kwitnienia luty, marzec wiec sie zgadza.

Haniu kawiarnia i muzyka niestety Austriacka. Ponoc Austriacy robia najlepsza kawe. No i tu musze potwierdzic, ze to byla moja nalepsza kawa w zyciu i sama atmosfera lokalu tez super.

Alem gapa, ale zwinięte, to mogłam się walnąć

no pewnie, ze moglas czemu nie
mu sie wydaje, ze irysy jak sie rozwina to sie nie zwijaja
ide je focic

i jeden ma inny kolorok niz cala rodzinka

mam je w innym miejscu jeszcze sadzone w tym samym czasie i tamte dokiero paczki wystawily, conajmniej tydien czasu roznicy w kwitieniu bedzie a odda´lone sa od siebie jakies 3 metry

Irenko obserwuje przez okno iryski i juz jest 17.30 nie zamykaja platkow, krokusy juz dawno spia


A tutaj gonimy kroliczka
https://foto-app.appspot.com/app/foto/item/139506856133776/5244951007854592#_

Śliczne iryski, a co między nimi się posiało?

Jesienią również posadziłam te iryski. Ciekawe czy i u mnie się pokażą? Nie wiesz przypadkiem?