Trudno dziś wizytuje się ogrody. Dobranoc. Zajrzę jutro z rana.

Haniu ja Ciebie zapraszam o kazdej porze dnia i nocy

Dziękuję, z niebieskiego napiłam się soku brzozowego, a kogucik mnie by też wpadł w oko tak jak Tobie! Gratuluję łupów! Miłego dnia. Szykuję manele na wyjazd! Buźka!

Witaj Izuniu,wrocilam po tyg ciezkiej pracy na dzialce wkoncu
przepiekne foty wrzucilaś patrze patrze i nie mogę się napatrzeć ,zazdroszcze że moglaś na żywo podziwiać ach
pozdrawiam

Violka juz sie dziwilam gdzie sie podziewasz. Pozniej zobacze co zdzialalas

zaglądam po przerwie,widzę piękne hafty,romantyczne zachody słońca ,truskawkowe górki...
Pieknie kwitnące samosiejki a naczynia w tonacji blue całkowicie w moim stylu

Zyje Izuniu zyje,chodz już były wczoraj chwile że nogi mi się plątały z braku sił

mi sie tez placza, wrocilam o 19.30 z pracy a M przezucal ziemie na trawnik przed nowa rabata, wiec pomoglam

Widoki z wyjazdu cudne, a i twoje łupy wspaniale, kogutka bym przyytulila

U mnie dzisiaj bylo 25 stopni i lekki wiaterek, spalilam sie okrutnie, wygladam jak...W styczniu bylam 3 tygodnie na urlopie wiec wiesz jaka opalenizna a teraz sobie doprawilam, eh...
Teraz strasznie grzmi, idzie burza jak ta lala, pewnie znowu cos zniszczy.