Haniu mi sie wydaje, ze to robaczek u sikorki w dziobie, niech wyjada wszystkie szkodniki. Patrzac na czestotliwosc jej lotow to w tydzien maluchy juz z kg robali wtrabily
a ze tych gniazdek kilka jest to mam duze szanse na bezszkodnikowy ogrod

a teraz slonko swieci w ogrodzie nic nie da sie robic, bo tak mokro. Wsadzilam tylko tyczkowa fasole i jeszcze chce koniecznie dzis szparagowke. No wlasciwie to musze, bo juz sie w mleku wymoczyla

Sama sikorka dziennie zjada tyle robaczków i owadów ile sama waży. A jak ma rodzinę do wykarmienia, to ho, ho ile! A potrafi mieć i 12 ptasząt w gnieździe.
gdzieś wyliczyli, zę potrafi wytępić rocznie 15 tysięcy szkodników.

Bardzo lubię sikorki i chętnie zapraszam je do ogrodu
Iza, miałaś prysznic za darmo

oj dawno juz taka mokra nie bylam. W zeszlym roku raz na treningu tak mnie zlalo. jak bylam w miejscu najbardziej oddalonym od domu to zaczelo padac i to dosc rzesiscie. Wrocilam z woda w butach i suchej nitki na mnie nie bylo. Ale tym razem to mnie z zaskoczenia wzial hihi

U nas znow pada, niech sie wypada, bo ja jutro tanczyc chce

to sie wyanczylam i wyspiewalam Pogoda mogla byc lepsza chocna szczescie nie padalo tylko troche zmarzlismy


Ci byli najlepsi

tu wszyscy dostali zeszyciki z tekstami i bylo spiewanie balad i starych piesni

a tu sobie pospiewalam tez tym razem w ojczystym jezyku

Ale fajna imprezka! Na dodatek międzynarodowa! A jakie ciekawe instrumenty! Katarynki, harmonijki i inne trąby!
Dobrze spędzony czas!

szkoda, ze ta impreza raz na dwa lata jest. Wspaniala
jutro pokaze z targu co bylo, czyli co ludzkimi rekami za cuda mozna zrobic
dzis juz lece do lozka, padam na nosek, pewnie mi sie beda nutki snic