Basilikum
08:46, 20 maj 2016
Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
Do rejestru dodamy tak jak sa teraz z matkami, nie wierze, ze matki dzieci pomylily. No i raczej nie bedziemy dziwczynek sprzedawac do dalszej hodowli. Tak sobie przeanalizowalismy ta sytuacje kiedy wazylismy i kolczykowalismy male i musialo byc tak ze w tym momencie one staly z niewoja Mama.
Okna zaraz lece myc, bo wczoraj skonczylo sie na sprzataniu obory a potem pomagalam M sprzatnac obejscie z takich roznych niepotrzebnych rzeczy, ktore jakos tak sie nazbieraly. W przyszlym tygodniu wywieziemy je na smietnisko.
Dziewanna tez mi sie podoba, szczegolnie, ze to co pokazalam na fotkach to polowa kwitnienia, ona ma jeszcze polowe lodyzki w pakach, wiec jeszcze wypieknieje. Musze sie rozgladnac za nasionkami Jakis innych kolorow. No i cieszy mnie, ze wokolo nowe roslinki sa wiec w przyszlym roku bedzie ich wiecej.
No i jakbysmy mieli za malo klopotu z owcami, to wczoraj jeden z naszych rocznych baranow mial wypadek. Skubal liscie z drzewa, ktore mialo galezie w ksztalcie litery Y i ssunela mu sie noga w te widelki. Nie mogl jej wydostac i jak sie zaczal szarpac to ta noga sie zatrzasnela jak w potrzasku a on zawisl na tym drzewie. Dobrze, ze M jak poszedl to policzyl barany i zaczal szukac tego brakujacego. Wisial tak na tym drzewie bez sil juz. Na szczesie zyje tylko ma chyba staw zwichniety. Bylam juz z rana do niego patrzec i lazi na 3 nogach.
Okna zaraz lece myc, bo wczoraj skonczylo sie na sprzataniu obory a potem pomagalam M sprzatnac obejscie z takich roznych niepotrzebnych rzeczy, ktore jakos tak sie nazbieraly. W przyszlym tygodniu wywieziemy je na smietnisko.
Dziewanna tez mi sie podoba, szczegolnie, ze to co pokazalam na fotkach to polowa kwitnienia, ona ma jeszcze polowe lodyzki w pakach, wiec jeszcze wypieknieje. Musze sie rozgladnac za nasionkami Jakis innych kolorow. No i cieszy mnie, ze wokolo nowe roslinki sa wiec w przyszlym roku bedzie ich wiecej.
No i jakbysmy mieli za malo klopotu z owcami, to wczoraj jeden z naszych rocznych baranow mial wypadek. Skubal liscie z drzewa, ktore mialo galezie w ksztalcie litery Y i ssunela mu sie noga w te widelki. Nie mogl jej wydostac i jak sie zaczal szarpac to ta noga sie zatrzasnela jak w potrzasku a on zawisl na tym drzewie. Dobrze, ze M jak poszedl to policzyl barany i zaczal szukac tego brakujacego. Wisial tak na tym drzewie bez sil juz. Na szczesie zyje tylko ma chyba staw zwichniety. Bylam juz z rana do niego patrzec i lazi na 3 nogach.
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"