Będę zaglądać i z niecierpliwością wypatrywać kolejnego warzywnika

Biegać już nie mogę, chociaż chętnie bym pobiegała. Ale ponoć ruch do wieku trzeba przystosować, więc ruszam się w tempie spacerowym, a dzisiaj chyba też w stronę leśnych ścieżek. Pies po wczorajszej abstynencji spacerowej potrzebuje rekompensaty. Zupa dyniowa i u mnie w planie. Miłej niedzieli.

Haniu u mnie dzis dyniowe ciasto a reszte dyni zamrozilam. Pogoda piekna i na krotkim spacerze bylismy flohmarkt zaliczylismy i udalo nam sie wreszcie kupic czesc do zamka. Wreszcie bedzie mozna zamknac drzwi do lazienki. Klucz jeszcze kupilam do mojego sredniowiecznego strojuz potrzebuje, bo kiedys pani domu miala na pasku zawieszony klucz.

Basilikum napisał(a)

Nowe nasadzenia w donicy. Bratki same sie rozsialy tu i tam. Pozbieralam i teraz rosna razem. A ten niebieski wychodowalam z ziarenka.



[]

Cóż to za piękność wyhodowana z ziarenek? Jesień u Ciebie zachwycająca. Dopuki przymrozki nie zetną, to można widoczkami cieszyć jeszcze oczy.

nie mam pojecia jak ta pieknosc sie nazywa. Moze jeszcze znajde opakowanie.
Dzis stwierdzilam, ze dookola wiecej zoltego jest. Kolejne dni maja byc ciepla ale ja za to zapracowane. Pare nadgodzin musze przepracowac. Za to pozniej bede miec wolne przyszly weeknd bedzie dlugi

Zachwyca mnie ta piękność z ziarenka oj...flomarki bym i ja obleciała

z tymi flohmarkami to najgorzej jak sie czegos konkretnego szuka, ulatalismy sie jak wariaci ale znalezlismy. A ja wariatka na wysokich obcasach, myslalam, ze mi nogi odleca

Sama chętnie bym polatała po flomarku

to zapraszam do mnie

Gdyby było nieco bliżej to choćby jutro