Kos przed świętami czysty być chciał,
znalazł źródełko, dla niego na schwał!
Nie za głębokie, trochę szumiące,
i na dodatek zero kąpiących!
Nurknął we fale, aż leci prysk,
wytrzepał pióra, odkurzył dziób,
kąpiel wskazana, ssak to czy drób.
A po kąpieli trza suszyć pióra,
przydałaby się ciepła wichura,
ale kosisko radzi bez tego,
suszy swe pióra, co do jednego!
Najpierw skrzydełka, potem ogonek!
Na końcu całość już wytrzepana!
-"Teraz polecę do mej kosicy,
co w naszym gnieździe coś wysiaduje!
I już mnie nie ma, lecę stąd!
Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt!"

Haniu
a nie, jeszcze raz


Haniu

piekny

No to masz nagrodę od Hani przeuroczy wierszyk za to, że uchwyciłaś tak piękne zdjęcia Pozadrówka Wróciłam się kilka stronek po przepis na gofry .Nigdy takich nie jadłam więc zrobię

Zawitko niech wiec smakuja.

U nas padalo w nocy. Lece zaraz do ogrodu. Mam duzo planow, moze da sie hoc polowe zrealizowac
M bierze sie za warzywnik

Powodzenia w pracach. U mnie najpierw okna dzis
Miłego dnia Iza

a okna mam umyte juz moze przelece w kuchni, bo tam jaczesciej przez okno wygladamy i pobrudzilismy lapami. Ale na swieta nas w domu nie ma wiec tak bardzo nie sprzatam

Wierszyk urzeka

Wierszyk, wierszykiem, ale jakie fotki! Miodzio!

Ale Ci się udało historyjkę z kosem pięknie przedstawić
I Hani wierszyk do tego...miodzio

Chyba moje magnolie będą na końcu, najbardziej zaawansowana żółta u mnie, ale jeszcze...

no jeszcze moja przescigniesz juz zagladam do niej i zagladam i nic paki ma grubasne ale otworzyc jej nie chce.
Dzis sie robi cieplej moze sie zdecyduje jak slonko smyrgnie.
Mialam tyle w ogrodzie robic a w kuchni siedze. Goscie Maja przyjechac wiec gotuje.

A Emus warzywnik robi