Ostatnio forum bardzo opustoszało. Przynajmniej te wątki które obserwuje. W sumie sama mam mniej czasu na nie i rzadziej bywam. Ale często wspominam nasze pogawędki dyskusje i żarty. Uściski dla zaglądających.
Mam to samo odczucie... szkoda, bo nie mam motywacji tu bywać, choć może byłoby i co pokazać i co przedyskutować, ale już mi się nie chce, może też trochę z braku czasu, odpowiadać na pytanie "co to za trawka", bo pisałam to stronę wcześniej przepraszam za szczerość .
Było bardzo miło, często śmiałam się do łez, no i bardzo dużo się nauczyłam, choć to wciąż kropla w morzu , raźniej było ryć i kopać.
Buziaki :* masz cudnie i jak już jestem, to zaglądam.
Cudowne widoki. Fajnie, że jeszcze coś pokazujesz. Zdjęciami udowadniasz, że jak się dobrze zaplanuje rabaty to i jesień a nawet zima może być niezwykle atrakcyjna.
Przypomnij proszę co tam posadziłaś. Jakąś molinię? nie pamiętam i nie mogę odnaleźć.
Hmm obecny problem z forum to coś innego niż odpowiadanie na pytania. Jagoda pamiętaj, że też kiedyś zaczynałaś i też pytałaś Takie życie, to trochę jak uczenie kolejnego dziecka w przedszkolu czy szkole
Ale to inna bajka
Chciałam Ci Ivo napiasać, że trawy masz wypasione, ale ścinanie ich na wiosnę to chyba mordęga
wydaje mi się ze to, że każdy z nas z osobna zagoniony nie jest powodem. Zawsze życie gna ale kiedys była jakaś motywacja by tu się działo mimo wszistko, to nas przecież relaksowalo, bawiło, uczyło... coś się globalnie skończyło, że powszechnie postawa się zmieniła...
ale pokazuj Ivo swój ogród choć czasmi bo miło patrzeć
a u Ciebie mam nadzieję wszytsko gra. tak z troski pytam ?
Dla "starych" forumowiczów, ktorzy z ogrodem juz sa na ostatniej prostej lub pozostala im kosmetyka, forum napewno się zmieniło bo siedzą teraz głównie u siebie i czekają na oklaski.
A młode ogrodniczki muszą radzić sobie same.
Szkoda że każdy kto skorzystał już z porad forum teraz znika i nie zagląda z pomocą do nowych.
To jest właśnie ta Zmiana.
Nawi, nic się nie skończyło. Potoczyło się dalej. Zaczęło się nowe, inne. Jak życie. Są nowe osoby, co się teraz relaksują, bawią i uczą. A my "starzy wyjadacze" nie dostrzegamy tego, uporczywie trzymając się przeszłości.
W sytuacjach kryzysu zawsze najlepiej zapytać siebie, co zrobiłem/zrobiłam, żeby było lepiej?
Wiesz, że to nie jest personalnie do Ciebie (Tytanie pracy i objaśnień) ale w nawiązaniu do ogólnego sformułowania "kiedyś to".
Ivo, piękny masz ogród, jak możesz, pokazuj i dziel się nim, bo i Twój ogród powstał właśnie z dzielenia się. I sprawia radość Tobie i mi też. I innym.