Widzę, że weekend jak zawsze pracowity, ani chwili wytchnienia. Dużo siły i choć lekkiego wiatru, bo u nas nie ma czym oddychać, przez co prace ogrodowe odbywają się w godzinach rannych i późnowieczornych.
Wpadłam przywitać się Zgadzam się że godzina meczu słaba U mnie niestety też upał leje się z nieba więc prace w ogrodzie odpadają zostaje kibicowanie
Mam nadzieję że dziś nie wykupiłeś wszystkiego w szkółce i coś mi na jutro zostało Pieklielne piekło leje się z nieba, jak nasz na jutro coś zaplanowane w ogrodzie to nie zazdroszczę Ja w tygodniu z grubsza ogarnąłem i w weekend mam nadzieję że choć troche odpocznę