Myślę intensywnie, nadal Na wiosnę na pewno już jakieś drzewka posadzę.
Moja natura też skłania się ku różnym gatunkom. Wizualnie to wcale według mnie gorzej nie wygląda, mnie się podobają różne faktury i kolory liści
Hmmm bardzo mi się podobają wielopniowe. Bardzo. Ale jak zrezygniować z tak pięknie pachnącej lipy? Bo posadzenie lipy to miał być powrót do zapachu z dzieciństwa - sąsiedzi mieli obok domu ogromną lipę. Cudownie pachniało i u nas Szum skrzydełek owadów też słyszeliśmy.
Słuszna uwaga co do jarzębów. Będzie ich więcej na jednej rabacie.
Co do dużych drzew to akurat mam to samo podejście z mężem, ale zupełnie z różnych powodów
Ja nie chcę zacienić warzywnika i bylin lubiących słońce.
W przypadku marchewki i pietruszki nie mam typów, piewsze z brzegu. Marchewkę tylko wybieram tak, żeby była i wczesna i późna.
Co do ogórków to wybieram je nie ze względu na cel przeznaczenia, tylko ze względu na odporność na choroby, bo niestety u mnie bardzo kiepsko ogórki sobie radzą i szybko dopada je zaraza.
Dobry jest Śremski, Krak, Octopus, Cezar.
Ja ogrom nasion dostałam w tamtym roku, wykorzystuję je, nie patrząc na razie na odmiany
Jana, Płomień Afryki tak pięknie i kwitnąco wygląda tylko w Afryce On w naszej strefie klimatycznej nigdy nie zakwitnie, tylko zielone listki mogą cieszyć. Są podobne do mimozy.