Mirko, akurat w tym miejscu orliki najmniejsze są, w innych miejscach już są znacznie dorodniejsze, tu dośc dużo cienia mają (ale to nie te wysiane teraz)

Gosiu...wpadniesz do mnie na chwilkę na stronę 192....bo mam wątpliwości co właściwie hoduję... może Ty będziesz wiedziała....bo jak nie Ty to kto?

Podziwiam z zapartym tchem Twoje doniczuszki i kolorki w ogrodzie...ja się chyba nigdy tak nie naumiem

dzięki w tym sezonie przy tak rozrosnietym krwawniku szersze kadry będą konieczne

Piękny ten krwawnik to jakaś mieszanka? ja kupiłam w zeszłym roku różowy właśnie i pod koniec kwitnienia biały się robił jesienią dokupiłam terracotta

A miałaś krwawnika kichawca?

Podobno się rozłazi, więc najlepiej siać do doniczki...ale co z ta doniczką?
W domu...czy od razu zakopać?

Domyślam sie że to nie tegoroczne ja w zeszłym roku siałam i mam nadzieję że mi przetrwały jutro będę szukać i focić