Troszkę tego jest Z jednej strony doprowadziłam już do jako takiego stanu, a po drugiej stronie, szczególnie na jednej rabacie, zielono od chwastów... Tam czeka mnie ciężka robota, wysadzenie połowy kwiatów, by zasadzić żywopłot, i wyczyszczenie ziemi pod dalszą część nasadzeń.
Truskawki tak były zarośnięte, że właściwie ściągałam tam darń, tak było szybciej. Ciepła zima to rozkosz dla chwastów, rosną cały czas.
Nawet takie maleńkie tulipanki postanowiły zakwitnać.
Piękne zdjęcia. U mnie z truskawkami podobnie. Chwastnica nie dała się inaczej wypielić.
Mam pytanie o tę czeremchę - jaka ona jest? Padł mi jarząb mączny (całe korzenie białe i martwe) i mam miejsce na coś naturalnego, co kwitnie na biało równo z 'Nigrą' i magnolią kobus (w moich warunkach).
Pszczółko, niestety jeszcze nie wiem za wiele o czeremchie. Dopiero co posadzone tydzień temu.
Kupiłam odmianę 'Nowosibirskaja', trochę stała w cieniu i jeszcze się nie przebarwiła na purpurowo. Po mocnym grzebaniu w korzonkach wyglada na to, że się przyjęła i rośnie.
A czeremchę 'Colorata' widziałam u Vivy.