A to 6 mnie nie było.
Nie byłam u PB, nie zdążyłam, plany mi pozmieniali, bo chciałam jechać rano, a tymczasem okazało się, że od samego rana mechanik zabiera się za robotę w naszym samochodzie. Jadę w przyszłą sobotę pod Rzeszów, znowu sobie robię po cichu plany. Może się uda, nie wiem...
Gaura u mnie na liście chciejstw za rok, a mieczyk abisyński jest cudowny. Niestety nie sadziłam przez dwa lata i my bulwy nie przezimowały, prawie się zapłakałam. Kupię znowu, bo naprawdę jest śliczny.