Już wiem co zrobić z resztą nasion aminka
Gosiu, cuda pokazujesz.
Saren współczuję, ale takie jest obcowanie z przyrodą... Mam to też na co dzień.

Ale tu ruch jak nie zajrzyć. Ten widok działa na mnie uspokajająco i kojąco.
Co tam masz pod tą pierzynką ?

Królowo złota toć nie przystoi się denerwować

oglądam sobie Twoje wysiewy -fajnie
mam jutro dzień parapetowy muszę zrobić inwentaryzację

Ale aminkowo!!!

U siebie jeszcze nie zauważyłam.
Za to srylion orlików...jak zwykle

Ja tej przyrody nie kumam już całkiem.
Żeleźniak piękny powinien Ci zakwitnąć i zajmie drugi raz tyle miejsca.
Jak przetrwała ta budleja to nie wiem, jeszcze jutro sprawdzę ale mój wielkolud chyba wymarzł.
Karczoch Twój też zdumiewa a u mnie trochę strat a że mam przeładowany ogród wszelkim kwieciem to tylko mi żal a nie widać.

No że krolowa fakt

A Królowa jest tylko jedna

Gosia pokazuj te wysiewy i siej zarazę nasionkową bo to jest super !
Ja bardzo się cieszę, że Cię poznałam, super motywujesz i w tym roku mi się tak wiele udało z siania jak na razie i tak to cieszy
pozdrawiam

Gosia zaraza pozytywna energia
Jak obrobie troche ogrodu pod rabaty to w przyszlisci bede siac!

Nie wiem normalnie co napisać?!
Gdzie Ty magazynujesz te wszystkie roślinki,które wysiewasz w doniczki? Jakąś halę produkcyjną wynajmujesz?

Pamiętam jak od Alinki dostalam jesienią 4 kwiatki rozchodnika i na wiosnę miałam małe kępki. W tym roku po dwóch latach prób chyba się przyjmą patyczki hortensji. Człowiek się ciągle uczy a to gdzieś zawsze zaprocentuje.


A jak Twoje pomidory?