Aaa, Ty od razu wysiewasz. A ja zbieram sporo nasion dla innych i dlatego suszę. Znaczy się, nie daję ich od razu do woreczków po zebraniu. Mogłyby zapleśnieć. Leżą sobie na kartce parę dni... albo tygodni
Jaka wygodna Wykorzystaj zatem zwykłą kartkę z zeszytu, jest bardziej giętka
Oo, dokładnie, ja bym nawet powiedziała, że to emocje tak wielkie i wciągające jak przy hazardzie
Ja to się boję już, że za chwilę nie będę mieć co wysiewać
Na parapecie w kuchni albo w łazience na górze, która kiedyś, za x lat, może będzie łazienką, ale na razie jest moim królestwem - w zimie będącym miejscem do malowania, a wiosną udającym szklarnię
Ha ha oleandrów już sporo ukorzeniłam. Ale jak już, to wolałabym klimat afrykański, wtedy mój Płomień Afryki może by zakwitł. A tak to tylko liście ma Płomień Afryki też rośnie z nasionka