Ale muszę przyznać że przekonuję się do szczepionych .... sąsiadka ma taką, jest piękna i jak się dowiedziałam od wielu lat jej nie wykopuje i nie okrywa na zimę, jak to możliwe?
Witaj AgaeM. Pewnie chodzi o szarą renetę widoczną na jednym ze zdjęć. Faktycznie jest bardzo stara, ma kilkadziesiąt lat i więcej jest dla nas warta niż te jabłonie, które się teraz kupuje. Nadal owocuje. Aktualnie po mocnym przycięciu (z uwagi na sąsiednie budynki) została przejęta przez córkę (huśtawka).
W szwecji praktycznie w kazdym ogrodku w centralnej czesci stoi jablon. Nie wiem czy to dla nich jakis symbol, czy wzgledy praktyczne, ale tak sobie przypomnialam