Monika, Sylwia dziękuję za dobre wieści.
Teraz jest smutno, ale będzie dobrze

Na pewno

Danusiu -3 dla krzaka to nie jest dużo.moze cienkie gałązki ale duże pnie? Liście opadną i nowe odbija. Kwestia czasu.

Kiedyś straciłam 3 brzozy już duże. Do stycznia było +10 soki krążyły. W lutym z dnia na dzień przyszedł spory mróz i tak przez miesiąc. Drzewa padły.

Danusiu u nas było -6, ale ja mam dużo zimniej, Ty masz zwartą zabudowę, więc cieplej. Trudnoz z przyrodą nie wygrasz, trzeba to przyjąć, za rok będzie lepiej.

Szkoda roślin ale myślę, że odbij, całe drzewka raczej napewno nie przemarzły. Może, chwilę to potrwa, ale zobaczysz za chwilę będziesz się cieszyć nowymi listkami azalie napewno już nie zakwitną drugi raz w sezonie, ale za chwilę inne rośliny będą zdobić Twój ogród

Elu, Basiu mam nadzieję , że zmarzły tylko liście , a nie całe rośliny. Wkrótce się to wyjaśni.

Krysiu pewnie, że wiosenny przymrozek to nie koniec świata. Dla mnie jest to nowe doświadczenie , ponieważ nigdy nie zmarzły mi liście na drzewach.

Południe od Śląska po zachód Polski nieźle oberwało.
U nas dużo sadów jabłoni, gruszek i czereśni. Było zimno to i zapylacze się pochowały.
Owoce będą drogie

Współczuję strat

Wg mnie niektóre rośliny powinny „odbić”. Oby wszystkie, trzymam kciuki.

U mnie przymrozek tylko się prześlizgnął po roślinach, zdziwiłam się bardzo, że na Zachodzie spowodował takie straty.

Hakonki powinny odbić. U mnie niektóre w gruncie oberwały, w zeszłym roku tak samo było i odrosły wtedy.
W donicach na tarasie rosną normalnie.

Witam Danusiu

I co tam u ciebie. Czy odbiły rośliny czy nie. U mnie winogrona trochę musneło i kapalte, ale widzę, że odbijają.
Na szczęście kaliny Watanabe nie przymroziło ale trawę Memory przymroziło.
Jak zawiało tak mroziło.

Pozdrawiam pokaż jak wszystko odzywa.

Dopiero teraz ogród podniósł się po przymrozkach /był jeszcze grad/, więc wstawiam kilka aktualnych zdjęć.