Ewa, szukam róż pnących zdrowych, różowych, kwitnących cały sezon (prawie)

Czy możesz polecić jakąś różę pnącą, spełniającą te warunki, która będzie rosła ( 3 szt na podporze) na środku rabaty, przed hortensjami Polar Bear.
Może Camelot

Będę Ci wdzięczna za sugestie, bo widzę, że jesteś ekspertem w sprawie róż

daszum napisał(a)

Ewa, szukam róż pnących zdrowych, różowych, kwitnących cały sezon (prawie)

Czy możesz polecić jakąś różę pnącą, spełniającą te warunki, która będzie rosła ( 3 szt na podporze) na środku rabaty, przed hortensjami Polar Bear.
Może Camelot

Będę Ci wdzięczna za sugestie, bo widzę, że jesteś ekspertem w sprawie róż

Hej Danusiu Wiesz, tak się zastanawiam, czy znam jakieś róże pnące, które non stop kwitną. Juz ostatnio tak nad tym myślałam. Im większa róża, tym większy odstęp miedzy pierwszym i drugim kwitnieniem. Takie mam wrażenie
Tak więc kwitnących non stop nie znam
Z przerwami, ale obficie kwitną Camelot , Jasmina i Laguna. Wszystkie trzy mają ADR. Jeśli chcesz obfite kwitnienie, to podpory powinny mieć szerokość ok. 2 m , żebyś mogła róże prowadzić wachlarzowo, poziomo.
Camelot i Laguna mają jakby dwa kwitnienia w sezonie, a z tego co czytałam, to Jasmina ma trzy. To zależy też oczywiście od stanowiska, podłoża itd. Jesli chcesz mieć kwiaty też poza sezonem, to warto dosadzić do nich klematis

Ładna (ma ADR) jest też Florentina, ale nie różowa. Ma śliczne kwiaty, pełne, koloru czerwonego wina (nie czerwone)

Ewa bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi dotyczące róż. Zaraz pooglądam Florentinę, bo tamte wszystkie już widziałam

Ewa dzięki, Florentina śliczna jest

Dzisiaj sadziłam róże Rosario i Rokoko w docelowym miejscu. Chyba się starzeję, ale stwierdziłam że nie mam siły, żeby wykopać 2 dorodne żylistki i zrobić miejsce na róże pnące. Pooglądałam dokładnie ogród , pomierzyłam i stwierdziłam, że to co już mam oraz kupione 2 szt Lullaby, to wszystko, co w nim się zmieści. Zrezygnowałam z zamówienia róż w R. i czekam na wiosnę

Do tematu róż pnących wrócę, jak skończymy remont domu, czyli za jakiś czas Wtedy zrobię jeszcze jedną rabatkę frontową i posadzę tam 3 róże pnące na obelisku. Ale to kiedyś...

Ja dalej walczę z listą róż
Zrobiłam zestawienia kolorystyczne i okazało się, że przeważa różowy
Znowu " poszłam " do szkółek dobrać inne kolory, coś skreśliłam, coś dopisałam i nie uwierzysz: lista z 22 urosła do 25!!!!!
I co teraz?
Jedynie 5 róż pnących mam wybrane, ale nie te dwukolorowe.
Bo wolę posadzić je z powojnikami na obeliskach.
A tamte odkładam na...... kiedyś

Różane dylematy Ja co roku obiecuję sobie następnej nie kupować pomna kolców w palcach przy jesiennym cięciu, a potem przychodzi wiosna i moje plany biorą w łeb

Sylwio, to i mnie to czeka
Ale nie zniechęci mnie to, widzę mój ogród z różami

Sylwia, Grażyna, cieszę się, że zaglądacie.

Grażyna, Ty masz ogródek kolekcjonerski. Kupujesz wyjątkowe rośliny i świetnie je eksponujesz. Ja nie mam daru doboru roślin, dlatego bezpiecznie kupuję po 3 szt i tworzę grupy roślin, a na takie grupy nie mam już miejsca.


25 odmian róż, będzie na co popatrzyć

Ja bym może i upchnęła wszystkie 25 sztuk, ale już na nic innego nie byłoby miejsca.
A gdzie dałabym jeżówki, trawy, berberysy, przetaczniki, szałwie, rozchodniki.....
I może jeszcze iglaki, żeby i zimą było zielono.
Wiem, no wiem, że za dużo chciejstw
A na dodatek trafiam na ciekawe nowości
Pisałam, że muszę dobudować piętro w ogrodzie

Grażyna, Ty już masz piętro w ogrodzie Te cudownie kwitnące rośliny w powieszonych donicach tworzą to piętro.
Chyba, że II piętro Przy takiej ilości chciejstw to nieuniknione