Danko, skąd ja to znam
Ja w ogóle jestem niecierpliwa, wszystko chciałabym na wczoraj
Jak czytam, że sporo osób robi sadzonki, to sobie uświadamiam, że to nie dla mnie.
Choć udało mi się ukorzenić ułamaną gałązkę hortensji, rośnie i nawet zawiązała kwiatuszek / jest w domu /.
Oglądałam powojnik, bardzo mi się podoba, ale być może pójdę w niebieskości. Jeszcze do końca nie wiem, gdzie te róże z powojnikami ulokuję, chodzę po ogrodzie i myślę co by tutaj przesadzić.
Dobrze że mróz powstrzymuje moje nieposkromione zapędy
Nie mam żadnego powojnika, ani "zwykłego", ani bylinowego, ale wezmę tę informację pod uwagę
Przy róży pnącej powojnik bylinowy ma chyba zasłonić niekwitnący dół krzewu, a przy innych różach dodaje koloru na poziomie liści.