Rumianka napisał(a)

Dziś wyszłam do ogrodu, ale zmarzłam i moja praca skończyła się tylko na wytyczeniu szerszych rabat...

...u mnie było cieplutko...często podglądam ale nie zawsze się wpisuję.Pozdrawiam.

Elisko, przyjdzie kiedyś dzień, że rączki od pracy zgrzejesz do czerwoności!
Nic na siłę!

Moje ostatnie zakupy...wracam na chwilę do kwiatów dzieciństwa...

IzaBela- nasza wybrzeżowa wiosna jest zawsze później...
Bogusiu - my chyba trochę sobie wmawiamy, że jest ciepło, ale ziemia jeszcze zimna...
Hanuś - święta racja...pozdrawiam was babeczki...

Co roku sieję nasturcję pnącą, a ta chol.... jedna lezie po ziemi mimo podpórek, sznureczków i takich tam. Oby Twój chciała się piąć.

Marta, u mojej siostry w ubiegłym roku zarosła całą pergolę...Slicznie i dlatego tak się napaliłam na nią...

Rumianka napisał(a)

Marta, u mojej siostry w ubiegłym roku zarosła całą pergolę...Slicznie i dlatego tak się napaliłam na nią...

Ja nawet zrobiłam własnoręcznie obelisk i jej się chyba nie spodobał

Elisko jeszcze chwileczkę trzeba poczekać na prace w ogrodzie ja się wyrywałam i teraz mam za swoje ból gardła, opryszczka

co roku sieje nasturcje i co roku pięknie mi kwitnie chociaż mszyce też ją uwielbiają

Nawet nie wiedziałam, że nasturcje są uwielbiane przez mszyce...? One mają taki specyficzny zapach, te nasturcje znaczy się... Narobiłam sobie sporo kłopotu...Wysiałam wapno nawozowe w granulkach na trawnik...Teraz wszystko na łapkach wnosi piesia do domu...My staramy się nie wchodzić na trawnik, by uniknąć białych śladów na schodach itp. ale pieso tego nie przestrzega...Wapno leży już tydzień w trawniku i ani myśli się rozpuszczać...Narobiłam sobie...

Zaglądam i pozdrawiam